Łotr 1, czyli nowa nadzieja. [RECENZJA nowych GWIEZDNYCH WOJEN]
27 listopada 2019, 06:54
Gareth Edwards, reżyser filmu "Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie" powtarzał, że nową część sagi można oglądać bez znajomości poprzednich części. To prawda - można. Ale zdecydowanie więcej emocji będą mieć fani, którzy mogą się momentami poczuć nawet wzruszeni. Po delikatnie mówiąc średnim "Przebudzeniu mocy" miłośnicy dostaną obraz, za jakim tęsknią od lat – spójny, klimatyczny, delikatnie grający na sentymencie. A Disney z kultową serią ucieka do przodu i daje nam, oglądającym, nową nadzieję, że "Gwiezdne wojny" nie zagubią się pomiędzy galaktykami.