Drugi sezon serialu "Marlow: klub zbrodni" będzie można oglądać w każdą środę od 7 maja, o godz. 21:00 na antenie Epic Drama.

O czym jest serial?

Życie w idyllicznym miasteczku Marlow prawie wróciło do normy po potrójnym morderstwie, które wstrząsnęło społecznością w pierwszym sezonie. Nie minęło jednak wiele czasu, a emerytowana archeolożka Judith Potts, żona pastora Becks Starling i żyjąca z wyprowadzania psów Suzie Harris muszą ponownie wkroczyć do akcji. Przyjaciółki próbują rozwiązać pozornie niemożliwe morderstwo w zamkniętym pokoju i badają nieoczekiwanie brutalny wypadek w klubie żeglarskim. Trzy detektywki-amatorki są niecenioną pomocą dla miejscowej policjantki – sierżantki Taniki Malik.

Reklama

Kto występuje w serialu?

Główne role w serialu grają Samantha Bond, czyli słynna Moneypenny z filmów o James Bondzie, takich jak "GoldenEye", "Jutro nie umiera nigdy", "Świat to za mało" czy "Śmierć nadejdzie jutro", a także Jo Martin ("Batman – Początek", "Dr Who", "Tęsknię za tobą") oraz Cara Horgan ("Sandman", "Śmierć Stalina", "Chłopiec w pasiastej piżamie").

Odtwórczyniom ról detektywek-amatorek partnerują Natalie Dew ("Alex Rider", "Ciała", "Obserwowani"), Holli Dempsey ("Derek", "Rozpustnice", "Afterlife"), Phill Langhorne ("Transformers: Ostatni rycerz", "Za zasłoną", "Grantchester") i Tijan Sarr ("Cień i kość", "Lekarze").

Reklama

Kto stoi za serialem?

Pomysłodawcą i twórcą amerykańsko-brytyjskiej produkcji jest Robert Thorogood ("Śmierć pod palmami", "Tropiciele") – także autor powieści kryminalnej, na której oparł swój scenariusz adaptowany.

Za kamerą stanęli Steve Barron ("Durrelowie", "Wojownicze Żółwie Ninja", "W 80 dni dookoła świata") i Katherine Churcher ("Grantchester", "Na sygnale", "Szpital Holby City").

Wybitny kryminał

"Marlow: klub zbrodni" zebrał za granicą wyłącznie pozytywnie recenzje i został obwołany "wybitnym serialem kryminalnym".

"Uroczy kryminał ze świetnymi głównymi bohaterkami. Napięcie stopniowane jest powoli i serial nigdy nie sięga po szokujące środki, aby stworzyć intrygę" – pisała Joly Herman z Common Sense Media.

Trwa ładowanie wpisu