"Civil War" będzie można oglądać od 11 października na platformie Prime Video.
"Civil War" hitem kasowym
W amerykańskich kinach "Civil War" w pierwszy weekend osiągnął wpływy w wysokości 25,7 mln dolarów. To połowa budżetu najbardziej spektakularnego jak dotąd filmu A24. W sumie film zarobił w USA i Kanadzie ponad 68 milionów dolarów, zatem budżet zwrócił się już tam.
W skali globalnej natomiast obraz przyniósł dochody przekraczające 122 miliony dolarów.
W kwietniu film był także najchętniej oglądaną premierą w polskich kinach. Tylko w premierowy weekend "Civil War" obejrzało 40 tys. widzów w Polsce. W sumie ich liczba urosła do kilkuset tysięcy.
"Civil War". O czym jest film?
Kontrowersyjny "Civil War" zebrał świetne recenzje na całym świecie, w tym w Polsce. Piotr Dobry na łamach Dziennik.pl nazwał film Garlanda "terapią szokową".
W filmie widzimy USA na krawędzi upadku. Skorumpowany prezydent wzywa obywateli do walki przeciwko "sojuszowi z Florydy i zachodnim siłom Teksasu i Kalifornii". Fotografka wojenna Lee (Kirsten Dunst) wraz z grupą dziennikarzy próbuje dostać się do Waszyngtonu, będącego epicentrum dramatycznych wydarzeń, by przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem. W tej misji towarzyszy im ambitna, lecz niedoświadczona dziennikarka Jessie (Cailee Spaeny). Lee, mimo początkowej niechęci, zostaje jej mentorką.