Wyczekiwana premiera drugiego sezonu serialu "1670" nastąpiła 17 września 2025 roku na platformie Netflix.
Najbardziej angażujące polskie seriale
W dobie platform streamingowych, które rzadko dzielą się szczegółowymi danymi o oglądalności swoich produkcji, Instytut Monitorowania Mediów postanowił stworzyć własne zestawienie popularności polskich seriali – oparte nie na liczbie widzów, lecz na aktywności w mediach społecznościowych. Dzięki temu możliwe jest uchwycenie oddziaływania premier i reakcji internautów w czasie rzeczywistym. Na tym tle premierowy drugi sezon "1670" wyraźnie wybił się ponad konkurencję, generując rekordowe zaangażowanie internautów.
Serial "1670" od początku wzbudzał ogromne emocje – zarówno wśród fanów, jak i krytyków. Media społecznościowe już przy pierwszym sezonie wypełniły się recenzjami i memami, a hasła w rodzaju "Ależ piękna jest Adamczycha" czy "Hop, hop, hop!" stały się wiralami. Przy drugim sezonie to się tylko nasiliło. Oficjalna premiera przeniosła zaproszonych wprost na "Dożynki Królewskie w Adamczysze", gdzie scenografia i kostiumy wywołały entuzjastyczne reakcje internautów. Wpisy w sieci podkreślały błyskotliwy humor i odwagę twórców w satyrycznym portretowaniu polskich przywar. Jak pisał jeden z komentatorów: "Drugi sezon pokazuje, że polska komedia może wyglądać jak serial premium".
"1670" potwierdził swoją pozycję jednego z najważniejszych polskich seriali komediowych ostatnich lat. Skala zaangażowania w pierwszych dniach po premierze nowego sezonu jest bezprecedensowa – mówi Tomasz Lubieniecki, Kierownik Działu Raportów Medialnych Instytutu Monitorowania Mediów.
Widzimy nie tylko ogromną liczbę reakcji, komentarzy i udostępnień, ale także niezwykle szeroki wachlarz treści tworzonych przez użytkowników: od memów, przez nagrania cosplayowe i recenzje, aż po poważniejsze dyskusje o polskiej historii i tożsamości kulturowej – dodaje ekspert.
Na drugim miejscu zestawienia znalazła się "Rodzinka.pl", która po kilku latach przerwy powróciła z 17. sezonem i przyciągnęła ogromną uwagę widzów. Produkcja zebrała 205 211 interakcji, co pokazuje, że losy Boskich wciąż budzą emocje i mają wierne grono fanów. W dyskusjach w mediach społecznościowych dominowały wpisy nostalgiczne, podkreślające, że ten serial to dla wielu widzów "powrót do czasów dorastania" i "telewizyjna klasyka, która wciąż trzyma się dobrze".
Na ostatnim miejscu podium znalazła się "Aniela" – nowa produkcja Netflixa, która w badanym okresie wygenerowała 113 046 interakcji. W komentarzach widzów dominowały głosy zaskoczenia pozytywnym poziomem realizacji oraz spekulacje dotyczące dalszych losów bohaterów. Choć "Aniela" startowała bez zaplecza nostalgii, jakie towarzyszyło "Rodzince.pl" – za to z tą samą Małgorzatą Kożuchowską w roli głównej – jej wynik pokazuje, że na rynku wciąż jest miejsce na nowe polskie historie, które potrafią przyciągnąć dużą i aktywną społeczność online.
Analiza Instytutu Monitorowania Mediów pokazuje ponadto, że główną areną rozmów o premierach seriali jest dziś TikTok. Aż 58 proc. całego zaangażowania (komentarzy, reakcji i udostępnień) dotyczącego dziesięciu najpopularniejszych tytułów w 2025 roku pochodzi właśnie z tej platformy. Krótkie formaty wideo, memy i szybkie reakcje użytkowników sprawiają, że TikTok stał się naturalnym miejscem do dzielenia się emocjami po premierze serialu. Na drugim miejscu znalazł się Instagram (20 proc.), a na trzecim – Facebook (12 proc.).
Współczesny widz nie ogranicza się już do biernej konsumpcji treści. Coraz chętniej reaguje i komentuje premiery seriali w mediach społecznościowych, dzieląc się emocjami w czasie rzeczywistym. TikTok stał się w tym procesie głównym miejscem rozmów o popkulturze – mówi Tomasz Lubieniecki.
Krótkie, dynamiczne formaty pozwalają widzom błyskawicznie tworzyć własne interpretacje, memy czy recenzje, które natychmiast generują nowe zasięgi. To właśnie tam rodzą się trendy, które następnie przenikają na inne platformy, jak Instagram czy Facebook. Dla producentów i dystrybutorów oznacza to, że sukces serialu mierzy się dziś nie tylko liczbą widzów, ale także skalą reakcji społeczności internetowych – kwituje ekspert.
Co warto wiedzieć o drugim sezonie "1670"
Ze spektakularnego zwiastuna, po którym od razu widać większy budżet, dowiedzieliśmy się, że w drugim sezonie "1670" Jana Pawła Adamczewskiego zajmie organizacja dożynek godnych obecności hetmana Jana Sobieskiego. Czy ambicje w połączeniu z pierwszą zasadą biznesową XVII wieku – "zastaw się, a postaw się" – wystarczą, by zapewnić sobie wymarzone stanowisko polityczne?
Podczas gdy Jan Paweł skupia się na organizacji Dożynek Królewskich w Adamczysze, pozostali członkowie rodu mierzą się z własnymi wyzwaniami. Zofia próbuje stłumić swoją kobiecość, koncentrując się na powinnościach rodzinnych. Jakub i Stanisław starają się udowodnić ojcu, że zasługują na zarządzanie folwarkiem. Tymczasem umyty i bogaty Bogdan rozpoczyna poszukiwania życiowej partnerki, a Aniela i Maciej usilnie szukają sposobu, by móc być razem. Wraz z dojrzewającym na polach złotym zbożem w bohaterach wzrasta świadomość, że to, jakie tego lata zbiorą plony, zależy tylko od nich. Jedno jest pewne: przez te emocje w nocy trudno będzie zasnąć. Zwłaszcza, że gdzieś tam w lesie grasuje Andrzej!
Obok ulubionych bohaterów Adamczychy, zobaczymy również zupełnie nowe postaci: hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego (w tej roli Tomasz Schuchardt) oraz urzędnika dworskiego, szlachcica Marcina (zagra go Jędrzej Hycnar).
Już pod koniec ubiegłego roku Netflix informował o ostatnim klapsie na planie drugiego sezonu "1670" – produkcji, którą pokochali fani z całej Polski. Tym razem znany z pierwszej odsłony serii obraz surowej, pełnej błota i szarości wsi ulega zmianie. Adamczycha skąpana jest teraz w słońcu, a pola złocą się tym, co zaczyna się na "ż" i rządzi krajem. Wygląda na to, że odkąd Andrzej stracił swój majątek, a wieś znalazła się w całości w posiadaniu Jana Pawła, do Adamczychy zawitało lato. Przypadek?
Akcja drugiego sezonu dzieje się latem i jest kontynuacją historii, którą śledziliśmy w pierwszej części, więc wciąż jesteśmy w 1670 roku – mówił Maciej Buchwald, reżyser serialu "1670". Wszyscy pracujący nad serialem poczuliśmy, że ludzie pokochali kierunek, w którym idziemy, więc możemy pójść jeszcze dalej i śmielej. Czujemy przestrzeń, żeby jeszcze zaskoczyć, żeby zrobić nowy sezon jeszcze bardziej epicko, wzruszająco, śmiesznie, jeszcze bardziej "1670".
W drugim sezonie świat "1670" znacząco się rozrasta – pod względem scenograficznym, kostiumowym, ale przede wszystkim pod względem wątków fabularnych głównych bohaterów, przez co stają się nam jeszcze bliżsi. Poza egzotycznym wakacyjnym akcentem akcja nadal toczy się głównie w Adamczysze, którą dzięki niesamowitej pracy ekipy serialowej widzowie będą mogli po raz pierwszy zobaczyć w zachwycającej, letniej odsłonie – dopowiadał Ivo Krankowski, producent kreatywny.
Mam wrażenie, że o ile w pierwszym sezonie dopiero zarysowaliśmy ten świat, w drugim znacząco go rozszerzamy i myślę, że to będzie widoczne. Oczywiście Adamczycha i jej główni bohaterowie grają nadal najważniejszą rolę, ale jesteśmy też w nowych miejscach, jest znacznie więcej akcji i pojawiają się też nowe postacie – zdradzał pomysłodawca i autor scenariusza "1670", Jakub Rużyłło.
W drugim sezonie historie naszych bohaterów zostały pogłębione, a wprowadzenie nowych miejsc i postaci sprawia, że akcja jest bardziej dynamiczna. Nie wspominając o kolejnej politycznej fantazji Jana Pawła, zagranicznych wakacjach Adamczewskich i odmienionym obrazie Adamczychy, do której zawitało lato. Czujemy, że jest jest sporo przestrzeni do tego, by wciąż móc zaskakiwać fanów – zauważał Jakub Rużyłło.
Inspiracje malarstwem zimowym zastąpiliśmy letnim – należy więc patrzeć w kierunku Vermeera, Turnera czy Matejki – mówił Nils Crone, odpowiedzialny za zdjęcia do serialu "1670". Mamy jeszcze wiele nowych pomysłów, chcemy rozwijać ten świat i stawiać sobie nadal nowe wyzwania, ale wewnątrz tej formy, którą już stworzyliśmy i którą pokochali widzowie.
W drugim sezonie "1670" znów liczy 8 odcinków, a ich tytuły brzmią następująco:
- "Al-Inkluziw"
- "Pogrzeb"
- "Gierka"
- "Palant"
- "Gusła"
- "Noc Kupały"
- "Kraków"
- "Dożynki"
Fenomen serialu "1670"
Bogaty w absurdalny humor i oryginalne środki wyrazu świat "1670" podbił serca widzów. Jego elementy na stałe weszły do języka kultury, do którego sięgają zarówno fani serialu, jak i marki czy instytucje. "Efekt Netflixa" dosięgnął również Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej – to tu odnaleźć można część serialowego świata, który ściąga największych fanów serialu z całej Polski.
Cieszymy się, że słynna na całą Polskę Adamczycha z serialu "1670" Netflixa przyciąga nowych odwiedzających do naszego Muzeum w Kolbuszowej. Takie obiekty jak Karczma u Żyda, kuźnia Macieja, dwór Jana Pawła – które wpisały się w krajobraz skansenu – są ogromną atrakcją dla największych miłośników serialu. Mamy wśród zwiedzających fanów z całej Polski, którzy przyjeżdżają całymi rodzinami albo np. po to, by zrobić sobie sesję ślubną. Oferujemy im oprowadzanie po skansenie uwzględniające lokacje z serialu. To wspaniały przykład, jak rozrywka, kultura i historia wspaniale się łączą na naszych terenach – opowiada Katarzyna Dypa, dyrektor Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej.
Pierwszy sezon "1670" został doceniony przez widzów, krytyków, jak i samą branżę filmową – Polska Akademia Filmowa uznała produkcję za najlepszy filmowy serial fabularny roku 2023, nagradzając ją statuetką Orła.
Serial zrealizowany jest w konwencji mockumentu (fałszywego dokumentu). Akcja "1670" rozgrywa się w XVII wieku we wsi Adamczycha, a głównym bohaterem jest szlachcic, który pragnie zostać "najsłynniejszym Janem Pawłem w historii Polski".
W obsadzie znaleźli się Bartłomiej Topa (Jan Paweł), Katarzyna Herman (Zofia), Martyna Byczkowska (Aniela), Michał Sikorski (Jakub), Filip Zaręba (Stanisław), Andrzej Kłak (Andrzej), Dobromir Dymecki (Bogdan), Kirył Pietruczuk (Maciej). Za kamerą stanęli Maciej Buchwald i Kordian Kądziela.