Premiera drugiego odcinka drugiego sezonu "The Last of Us" odbyła się w Polsce 21 kwietnia 2025 roku na platformie Max. Serial można oglądać także w każdy poniedziałek o godz. 20:00 na antenie HBO.

Najlepszy odcinek

Odcinek drugi sezonu drugiego został oceniony najlepiej ze wszystkich dotychczasowych odcinków – i to zarówno za granicą, jak i w Polsce. Na Filmwebie wstrząsający odcinek zyskał ocenę 8.8/10, zaś na portalu iMDB – 9.5/10. Tak wysoko nie był oceniony żaden z dotychczasowych odcinków pierwszej i drugiej serii.

Reklama

Szokujący zwrot akcji

Dalszych akapitów nie powinni czytać widzowie nieznający gry "The Last of Us" i obawiający się spoilerów. Dla graczy nie jest bowiem tajemnicą, że w drugiej części kultowej gry ponosi śmierć Joel, którego w serialu gra Pedro Pascal.

Jednak nawet widzowie wiedzący, że dramatyczne wydarzenia są nieuniknione – o ile oczywiście twórcy serialu nie zmieniliby przekazu gry o 180 stopni i nie wprowadzili nagłego happy endu – nie spodziewali się, że do szokującego zwrotu akcji dojdzie tak szybko, już na etapie drugiego odcinka.

Reklama

Reakcje aktorów i twórców

Okazuje się, że wszystko to mocno przeżyli także sami aktorzy. To nie było tak, że powiedziano mi: "Hej, zabijamy cię na początku drugiego sezonu". Ale zawsze było jasne, że serial będzie wierny materiałowi źródłowemu i że, powiedzmy, główną i zasadniczą rolę będę pełnił przede wszystkim w pierwszym sezonie. Pytanie brzmiało tylko: jak i kiedy to się stanie – powiedział Pascal w wywiadzie dla Variety opracowanym przez Filmweb.

Teraz jestem w stanie aktywnego wyparcia. Z wiekiem coraz bardziej zauważam, że wypieram to, że coś się kończy. Choć wiem, że na zawsze związałem się z wieloma osobami z tej opowieści, teraz będę musiał spotykać się z nimi w innych okolicznościach – już nigdy jako Joel w "The Last of Us". I nie, nie myślę o tym zbyt często, bo to po prostu mnie smuci – dodał aktor.

Już wcześniej wiedziałam, że Joel umrze, ale kiedy dotarłam do tego momentu w scenariuszu… strasznie się tego bałam. I płakałam. Naprawdę, zaczęłam bardzo szlochać. To pierwszy raz, kiedy płakałam, czytając jakiś tekst – wyznała z kolei Bella Ramsey, czyli serialowa Ellie.

Uznaliśmy, że musimy na nowo wejść w rytm serialu. Nawet w grze ten moment pojawia się dopiero po mniej więcej godzinie rozgrywki. Ale wiedzieliśmy też, że musi nastąpić dość wcześnie, bo to jest moment zapalny całej historii. Tak, rozważaliśmy różne warianty, ale im później mielibyśmy to pokazać, tym bardziej czulibyśmy, że odwlekamy coś nieuchronnego zamiast od razu przejść do sedna opowieści – uzasadnił taki a nie inny moment szokującego zwrotu akcji twórca gry i serialu Neil Druckmann.

Było ryzyko, że zaczniemy dręczyć widzów. A tego nie chcieliśmy. Jeśli ludzie wiedzą, że to nadchodzi, zaczną czuć się torturowani. A ci, którzy nie wiedzą, i tak się dowiedzą, bo wszyscy będą o tym mówić, skoro jeszcze się to nie wydarzyło. Czuliśmy, że musimy sprawić, by ten moment pojawił się naturalnie w opowieści, a nie jako jakiś meta-zabieg, mający tylko wstrząsnąć widzami– dodał współtwórca i reżyser Craig Mazin w rozmowie z Variety.

Pierwsze wyniki oglądalności

Przed tygodniem HBO podało pierwsze wyniki oglądalności nowego sezonu na rynku amerykańskim. Okazuje się, że w niedzielę 13 kwietnia, kiedy to serial zadebiutował za Oceanem, zgromadził przed ekranami łącznie – czyli biorąc pod uwagę telewizję HBO i platformę Max – 5,3 miliona widzów.

To lepszy wynik od debiutu pierwszego sezonu, który obejrzało 4,7 miliona widzów. Należy jednak zauważyć, że finałowy odcinek pierwszego sezonu oglądało 8,2 miliona osób. Oczywiście ta bariera też jest jeszcze możliwa do przebicia, tym bardziej że już teraz nie brakuje głosów, że drugi sezon co najmniej dorównuje, o ile nie przewyższa pierwszą odsłonę.

Jak zauważa Filmweb, oglądalność pierwszego odcinka drugiego sezonu "The Last of Us" przebija nawet takie hity, jak trzeci sezon "Białego Lotosu" czy "Pingwin". Wypada jednak słabiej niż pierwszy odcinek drugiego sezonu serial "Ród Smoka", który obejrzało 7,8 miliona widzów.

Sezon trzeci serialu już pewny

Tymczasem decydenci z HBO oficjalnie potwierdzili trzeci sezon "The Last of Us".

Trudno wyrazić, jak bardzo dumni jesteśmy z drugiego sezonu "The Last Of Us". Craig, Neil, Carolyn, cała załoga producencka oraz obsada, dostarczyli nam niesamowitą kontynuację tej opowieści – jesteśmy podekscytowani, że Craig i Neil ponownie wykorzystają swój niesamowity talent w opowiadaniu historii w trzecim sezonie serialu – oznajmiła Francesca Orsi, Executive Vice President, HBO Programming, Head of HBO Drama Series and Films.

Naszym celem było stworzenie drugiego sezonu w taki sposób, abyśmy mogli być z niego dumni. Finalny efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania – to dzięki naszej współpracy z HBO i nieocenionym wysiłkom naszej ekipy. Nie możemy się doczekać kontynuowania tej opowieści w trzecim sezonie "The Last Of Us"! – powiedział Craig Mazin, twórca, producent wykonawczy, scenarzysta i reżyser.

Powołanie do życia na ekranie świata "The Last Of Us" w tak wierny i niesamowity sposób jest ważnym momentem mojej kariery. Jestem niesamowicie wdzięczny, że fani przyjęli serię z takim entuzjazmem i okazali nam ogrom wsparcia. Duża część tego sukcesu to zasługa mojego partnera w tym przedsięwzięciu – Craiga Mazina, współpracy z HBO oraz naszego teamu w PlayStation Productions. W imieniu wszystkich w Naughty Dog oraz naszej ekipy chcę Wam ogromnie podziękować za tę szansę. Cieszymy się, że będziemy mogli dać wam jeszcze więcej "The Last Of Us" – powiedział Nick Druckmann, twórca, producent wykonawczy, scenarzysta i reżyser.

Co się wydarzy w drugim sezonie serialu?

Akcja rozgrywa się 5 lat po wydarzeniach z pierwszego sezonu serialu. Ellie i Joel próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Kiedy wydaje im się, że najgorsze już za nimi, przeszłość nie daje im o sobie zapomnieć, a świat z którym muszą się zmierzyć, wydaje się jeszcze bardziej niebezpieczny i nieprzewidywalny niż ten, który pozostawili za sobą.

W pierwszym odcinku drugiego sezonu, zatytułowanym "Przyszłe dni", widzowie poznają bohaterów znanych już graczom, jak Dina czy Jesse, a także zupełnie nowe postaci, w tym psychoterapeutkę, w którą, wciela się Catherine O'Hara, czyli słynna matka "Kevina samego w domu", mająca ostatnio zdecydowanie dobrą passę (aktorkę można równolegle oglądać także w w znaczącej roli w hitowym serialu komediowym Apple TV+ "Studio").

Duże nazwiska w obsadzie nowego sezonu

Nominowany w ubiegłym roku do Oscara za rolę w filmie "Amerykańska fikcja" Jeffrey Wright dołączył do obsady jako ostatnie głośne nazwisko. Ceniony aktor wystąpi jako Isaac, przywódca dużej grupy milicji, który szuka wolności, ale zamiast tego wikła się w niekończącą wojnę przeciwko zaskakująco zaradnemu wrogowi. Nie wszyscy wiedzą, że Wright wcielał się już w postać Isaaca w grze wideo "The Last of Us Part II".

W serialu ponownie wystąpęują Pedro Pascal jako Joel, Bella Ramsey jako Ellie, Gabriel Luna jako Tommy, Rutina Wesley jako Maria. Poza Wrightem do obsady dołączyli Kaitlyn Denver jako Abby, Isabela Merced jako Dina, Young Mazino jako Jesse, Ariela Barer jako Mel, Tati Gabrielle jako Nora, Spencer Lord jako Owen i Danny Ramirez jako Manny.

Serial został napisany i wyprodukowany przez Craiga Mazina ("Czarnobyl") oraz twórcę gry wideo Neila Druckmanna. Producentami wykonawczymi są Carolyn Strauss, Evan Wells, Asad Qizilbash, Carter Swan i Rose Lam.

Drugi sezon równie dobry jak pierwszy

Nowy sezon od progu zbiera rewelacyjne recenzje. Na portalu RottenTomatoes drugą odsłonę megahitu pozytywnie ocenia już aż 96 proc. krytyków, czyli dokładnie tyle samo, co w przypadku pierwszej serii!

Największy hit HBO Max w Polsce i Europie

"The Last of Us" oparto na znanej na całym świecie i cenionej przez graczy i krytyków grze wideo "The Last of Us", opracowanej przez Naughty Dog dla platform Playstation. To najchętniej oglądany tytuł w historii HBO Max nie tylko w Europie, ale też w Polsce.

Akcja serialu rozgrywa się 20 lat po zniszczeniu cywilizacji przez globalną pandemię. Joel (Pedro Pascal), ciężko doświadczony przez los, ale zahartowany w bojach ocalały, przejmuje opiekę nad 14-letnią Ellie (Bella Ramsey), która może być ostatnią nadzieją ludzkości. Pozornie proste zadanie przeradza się w brutalną, lecz i wzruszającą podróż, gdy tych dwoje przemierzając Stany Zjednoczone zaczyna polegać na sobie, by przeżyć.

Trwa ładowanie wpisu