Brytyjski magazyn Empire przygotował zestawienie 100 najlepszych filmów światowego kina. Znalazła się na niej także polska produkcja.

Polski film na liście 100 najlepszych światowego kina. Które miejsce zajął?

Tą, która znalazła się na liście jest "Dekalog" Krzysztofa Kieślowskiego. Produkcja ta a właściwie dziesięć filmów, które wchodzą w jej skład, zdobyły uznanie na całym świecie. Magazyn Empire umieścił dzieło Krzysztofa Kieślowskiego na swojej prestiżowej liście. "Dekalog" w rankingu wyprzedził takie filmy, jak "Mój sąsiad Totoro", "Wszystko o mojej matce", czy "Osiem i pół". Znalazł się na 36. miejscu.

Reklama

Wyżej, bo na 14. miejscu rankingu magazynu "Empire" znalazł się także film a właściwie trylogia Krzysztofa Kieślowskiego, czyli "Trzy kolory". Nie był to jednak film, który powstał stricte w Polsce. To koprodukcja francusko-polsko-szwajcarska, głównie w języku francuskim.

Nie tylko "Dekalog" Kieślowskiego. Które polskie filmy znalazły się w rankingu?

Wśród filmów polskojęzycznych, które także znalazły się na liście brytyjskiego magazynu "Empire" jest "Popiół i diament" (38. miejsce) a także "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego.

"Dekalog" powstał w latach 1987-1990. Kieślowski stworzył go jako cykl dziesięciu telewizyjnych psychologicznych filmów. Scenariusz do wszystkich współtworzył z Krzysztofem Piesiewiczem. Każdy z filmów odnosi się do jednego z biblijnych przykazań i osadzony jest w realiach czasów PRL.

O czym jest "Dekalog" Krzysztofa Kieślowskiego?

Reklama

Produkcje te kręcone były na warszawskich osiedlach, które są symbolem mikroświata, w którym pojawia się wiele różnorodnych postaci. W każdym z filmów "Dekalogu" przyglądamy się moralnym rozterkom bohaterów i rozwiązaniom, jakie wybiorą, postawieni przed trudnymi sytuacjami. Postacią, która pojawia się w każdej części "Dekalogu" jest mężczyzna grany przez Artura Barcisia.

Warto także wspomnieć o tym, że dwie produkcje z tej serii trafiły na ekrany kin w rozszerzonej wersji. To "Dekalog V", który w wersji kinowej miał tytuł "Krótki film o zabijaniu" oraz "Dekalog VI" jako "Krótki film o miłości".

Ten pierwszy na Festiwalu Filmowym w Cannes film zdobył Nagrodę Jury oraz nagrodę FIPRESCI. Został też gorąco przyjęty przez publiczność. Krzysztof Piesiewicz wspominał, że gdy film był pokazywany właśnie w Cannes, podczas sceny zabójstwa taksówkarza widzowie krzyczeli "Dosyć! Dosyć!".

A na koniec zgotowali Kieślowskiemu gorącą pięciominutową owację… Wiem, dlaczego krzyczeli. W co drugim filmie oglądają zabijanie na niby, a tu zobaczyli coś na serio, jakby stanęli z boku (...) - wspominał Piesiewicz w rozmowie z Mikołajem Jazdonem z Radia ZET.

Wysoka pozycja w rankingu brytyjskiego magazynu Empire świadczy o tym, że "Dekalog" Kieślowskiego to wciąż jedno z bardziej docenianych arcydzieł polskiej kinematografii.