Pierwszego "Johna Wicka" będzie można zobaczyć na wielkim ekranie tylko w dwa dni: 3 i 6 listopada w kinach sieci Multikino, Cinema City oraz Helios.

"John Wick" ma 10 lat

To jedyna i niepowtarzalna okazja, by 10 lat po premierze "Johna Wicka" ponownie na wielkim ekranie zobaczyć film, który zmienił wyobrażenie widzów o tym, czym jest kino akcji.

Reklama

Dokładnie 9 września 2014 roku w Austin w Teksasie odbyła się premiera pierwszej części "Johna Wicka". W tytułową rolę wcielił się ostatecznie Keanu Reeves, mimo producenci brali pod uwagę takie gwiazdy, jak Nicolas Cage, Kevin Costner czy Bruce Willis. Scenariusz napisał Derek Kolstad, a film wyreżyserowali Chad Stahelski i David Leitch.

Początek kultowej serii

Reklama

Film spotkał się z pozytywną reakcją krytyków. W serwisie Rotten Tomatoes 86 proc. z 223 recenzji uznano za pozytywne, średnia ocen wystawionych na ich podstawie wyniosła 7 na 10.

Po dziś dzień wielu krytyków i fanów uważa, że "John Wick" to najlepszy film akcji XXI wieku i wzorzec dla tuzinów epigońskich obrazów, które po sukcesie filmu Stahelskiego i Leitcha zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu.

Pierwsza część "Johna Wicka" dała początek serii, której kolejne odsłony widzowie oglądali w 2017, 2019 i 2023 roku. Powstał także spin-off serialowy z Melem Gibsonem: "Continental: W świecie Johna Wicka". Na premierę czeka zaś "Ballerina" z Aną de Armas w tytułowej roli.

Niespodziewana pomoc

Po latach Stahelski wyznał, że mało brakowało, a do powstania filmu by nie doszło. W trakcie zdjęć okazało się, że w budżecie brakuje 6 milionów dolarów. Produkcja musiała znaleźć brakującą kwotę w ciągu 24 godzin (!), inaczej cały projekt by przepadł, łącznie z pieniędzmi już zainwestowanymi m.in. przez samego Keanu Reevesa.

Wtedy z niespodziewaną pomocą przyszła Eva Longoria, aktorka znana polskim widzom z serialu "Gotowe na wszystko", która wyłożyła brakująca kwotę. Do dziś Longoria twierdzi, że to najlepiej wydane pieniądze w jej życiu. Film zwrócił się z nawiązką: przy budżecie 20 milionów dolarów na samych biletach zarobił ponad 86 milionów dolarów.

O czym jest "John Wick"?

John Wick (Keanu Reeves) był najlepszym płatnym zabójcą w Stanach, ale dla ukochanej żony wycofał się z biznesu. Po jej śmierci nie dane mu będzie w spokoju przeżyć żałoby. Gdy syn rosyjskiego mafiosa odbierze mu ostatnią pamiątkę po ukochanej, zemsta będzie tylko kwestią czasu. Przestępczy świat na wieść o tym, że John Wick wrócił do gry, zamiera w przerażeniu, a rosyjski mafioso wydaje na niego wyrok śmierci. Już wkrótce miasto stanie w płomieniach...

Trwa ładowanie wpisu