- Wielki hit w 14 krajach
- O czym jest "Napad"?
- "Więcej niż zagadka kryminalna"
- Opowieść o "trudnych i dziwnych czasach"
- Wychowanie w rzeczywistości lat 90. w Polsce
Premiera filmu nastąpiła 16 października i po niespełna dwóch tygodniach film utrzymuje się w czołówce najchętniej oglądanych produkcji Netflixa na całym świecie.
Wielki hit w 14 krajach
W naszym kraju "Napad" wciąż utrzymuje się na pierwszej pozycji. Świetnie radzi sobie także w innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej oraz w Ameryce Południowej. Numerem 1 był m.in. w Argentynie, Chile, Paragwaju, Peru czy Wenezueli.
Bardzo wysoką oglądalnością film cieszy się także na rynkach zachodnich, jak Francja, Niemcy, Hiszpania czy Kanada.
Sukcesem filmu pochwaliła się w mediach społecznościowych jedna z jego gwiazd - Magdalena Boczarska.
"Napad" od Netflixa bije rekordy oglądalności za granicą - napisała aktorka na Facebooku.
O czym jest "Napad"?
Akcja filmu rozgrywa się na początku lat 90. Wydalony ze służby funkcjonariusz policji, grany przez Olafa Lubaszenkę, otrzymuje szansę na odzyskanie swojego dawnego życia w zamian za rozwiązanie sprawy brutalnego napadu na jeden z warszawskich banków. Wspólnie z młodą policjantką przydzieloną do sprawy (Wiktoria Gorodeckaja), detektyw musi działać szybko – zainteresowanie mediów napadem nie jest na rękę nowej władzy. Śledztwo prowadzi do grupy trzech przyjaciół, którym przewodzi zdesperowany młody ochroniarz, w którego rolę wciela się Jędrzej Hycnar.
W filmie Michała Gazdy występują ponadto Magdalena Boczarska, Mirosław Haniszewski, Stanisław Linowski, Łukasz Szczepanowski i Jowita Budnik.
"Więcej niż zagadka kryminalna"
"Napad" to więcej niż klasyczna zagadka kryminalna. Chciałabym, aby widzowie nie tylko odkrywali zawiłości wyrafinowanego dochodzenia, ale także śledzili pojedynek dwóch silnych osobowości i zagłębiali się w mroczne zakamarki dusz naszych bohaterów – mówi reżyser Michał Gazda.
"Napad" wydaje się wypełniać wszelkie kanony gatunkowej kryminalnej opowieści, ale w naszym wypadku chodziło o poszerzenie możliwości tego gatunku, dlatego lubię myśleć o tym filmie jako o tragedii kryminalnej – stwierdza reżyser.
To film o fatum, które ciąży nad bohaterami. A jest ich dwóch – postać Tadeusza Gadacza i jego ekranowy przeciwnik Kacper Surmiak. W ramach tej tandemowej konstrukcji pokazujemy pojedynek dwóch silnych bohaterów, których los i historia postawiły naprzeciw siebie w dość dramatycznych okolicznościach – dodaje Gazda.
Gadacz to twardy, bezkompromisowy śledczy, który nie boi się stawiać czoła trudnym sprawom – opowiada Olaf Lubaszenko o swoim bohaterze. Jego czujność, inteligencja i determinacja sprawiają, że jest w stanie rozwiązać najtrudniejsze zagadki kryminalne. Nie ustoi, dopóki nie dojdzie prawdy – dodaje aktor.
Opowieść o "trudnych i dziwnych czasach"
Film "Napad" jest z pewnością wielowymiarowy, ale przede wszystkim opowiada o trudnych i dziwnych czasach, kiedy wszyscy wówczas żyjący byliśmy bardzo zdezorientowani. Kiedy zniknęły drogowskazy, kompasy straciły orientację, a grunt osunął się nam spod nóg – podkreśla Olaf Lubaszenko, filmowy Tadeusz Gadacz.
To również opowieść o indywidualnych wyborach, o tym, jak decyzje, które podejmujemy, oddziałują na to, kim będziemy w przyszłości i jak będą postrzegać nas inni ludzie. A także o poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy winy z przeszłości można odkupić i czy warto próbować – dodaje aktor.
Tadeusz Gadacz, obecnie w policji, kiedyś w milicji obywatelskiej, a nawet powiedzmy to sobie z ubolewaniem – w służbie bezpieczeństwa. W 1995 roku zostaje dokooptowany do grupy prowadzącej dochodzenie w bardzo trudnej i tragicznej sprawie napadu na bank. Jego metody śledcze nawet w tamtych czasach budzą kontrowersje. Ale nie waha się ich użyć po to, by wyegzekwować prawo i wymierzyć sprawiedliwość. Czy mu się uda? Nawet jeśli, warto przyjrzeć się temu, za jaką cenę – mówi Lubaszenko.
Wychowanie w rzeczywistości lat 90. w Polsce
To zarówno opowieść o ludziach, którzy próbują zmieniać swoje życie i starają się odkupić swoje winy, jak również historia o moralności – o tym co jest dobre, a co złe i gdzie jest przestrzeń pomiędzy – mówi z kolei debiutujący w tak dużej roli filmowej Jędrzej Hycnar, odtwórca roli Kacpra Surmiaka.
Kacper to pracujący w banku młody ochroniarz, który wychowuje się w rzeczywistości lat 90. w Polsce. Poznajemy go w momencie, w którym próbuje zawalczyć o swoje dorosłe życie. W związku z trudną przeszłością nasz bohater decyduje się na czyn, który zmieni jego życie całkowicie – dodaje o swoim bohaterze Hycnar.
Kacper ma plan i jest gotów zrealizować go za wszelką cenę. W jego przekonaniu cel uświęca wszelkie środki, bez względu na ich brutalność – dodaje aktor. Potrafi przekonać swoich przyjaciół do udziału w ryzykownych planach, zachowując przy tym zimną krew i gotowość do ponoszenia konsekwencji swoich decyzji.
Najlepsza rola Olafa Lubaszenki od lat
Opinie o filmie są w większości pozytywne. Krytycy i widzowie zgodnie chwalą przede wszystkim Olafa Lubaszenkę. Barbara Hollender w "Rzeczpospolitej" pisze o "wybitnej roli", a Małgorzata Major w Wirtualnych Mediach o "popisowej roli" jednego z najbardziej cenionych polskich aktorów.
Chwalone są także aktorki. "Wiktoria Gorodeckaja znajduje w swojej niewinnej (a momentami naiwnej) bohaterce wyrazistość, której zapewne zabrakło na papierze. Natomiast Magdalena Boczarska balansuje na krawędzi subtelnego kampu jako władcza prokurator o politycznych aspiracjach" - wyrokuje Julia Właszczuk w "Vogue".