Wersja wideo:

Trwa ładowanie wpisu

Wersja audio:

Trwa ładowanie wpisu

Reklama

Mam w sobie ciekawość ludzi i to zawsze było ze mną. Jestem zawodowo dziennikarką. Przez ponad 10 lat byłam dziennikarką prasową, dużo pisałam reportaży. Zanim zaczęłam pisać książki, które też właściwie są literaturą faktu, pisałam te reportaże, których podstawą jest ciekawość ludzi. Zawsze mnie ciekawią ludzkie emocje, ludzkie decyzje i to ma swój dalszy ciąg w mojej nowej dziedzinie, którą teraz się zajęłam, czyli w scenariopisarstwie. Film Lęk, scenariusz do tego filmu, jest oparty głównie na ciekawości ludzkich emocji – mówi Monika Sobień-Górska.

Będąc w kinie na pokazie już nie premierowym, ale na festiwalu w Gdyni, oglądałam film i słyszałam, zanim on się rozpoczął rozmowy widzów gdzieś za moimi plecami. Rozmawiano o Lęku i to w bardzo emocjonalny sposób. Zastanawiałam się, czy mam się ujawnić, czy powiedzieć, że jestem też współtwórczynią tego filmu. To było dla mnie bardzo ciekawe – dodaje Sobień-Górska.