Ze względu na pandemię tegoroczny festiwal w całości został przeniesiony do sieci. Filmy są dostępne na stronie internetowej wydarzenia – seanse zaczynają się o konkretnej godzinie, zgodnie z programem. Spotkania z twórcami filmów będą transmitowane także w mediach społecznościowych.
- Ten festiwal jest szczególny, bo jubileuszowy, ale nie będzie sześćdziesięciu tortów przy pobliskim skwerze Andrzeja Wajdy, nie będzie toastów ani koncertu w Teatrze im. Juliusza Słowackiego, ale będzie piękny program, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie sześć miesięcy – mówił podczas ceremonii otwarcia dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego Krzysztof Gierat.
Przypomniał, że na pierwszym festiwalu w 1961 r. nagrodzony został Kazimierz Karabasz (zmarły w 2018 r.). Dzięki nagraniom Wideo w uroczystym rozpoczęciu tegorocznego festiwalu uczestniczyli dwaj inni ówcześni laureaci: Witold Giersz – twórca animacji, oraz Jerzy Hoffman, który karierę reżyserską zaczynał od kręcenia dokumentów.
- Obecny, już 60. festiwal, tak ważny dla naszego środowiska, w pewnym sensie jest znowu tym pierwszym. Pierwszym w wersji internetowej – powiedział Giersz. Jerzy Hoffman życzył uczestnikom i twórcom festiwalu oraz publiczności zdrowia i spotkania w "normalnych, ludzkich czasach".
Widzowie mogli obejrzeć filmy: "Mały western" Witolda Giersza oraz "Dwa oblicza Boga" Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego, a potem premierowy dokument "Pollywood" Pawła Ferdka.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, otwierając festiwal, podkreślił, że jest to wydarzenie, które nie potrzebuje żadnej rekomendacji.
- To nie tylko jeden z najstarszych, ale też najważniejszych i najlepszych festiwali tego typu na świecie. To miejsce debiutu wielu wybitnych reżyserów. To historia polskiego dokumentu, to coś, co śmiało można nazwać ikoną polskiego filmu – powiedział Majchrowski.
Gościem specjalnym tegorocznej edycji wydarzenia jest kinematografia duńska. W ramach sekcji "Fokus na Danię" zaprezentowane zostaną najnowsze filmy dokumentalne i krótkometrażowe z tego kraju oraz program dla dzieci i młodzieży i wybór filmów studenckich.
Tegoroczną nagrodę Smoka Smoków za wkład w rozwój światowego filmu dokumentalnego otrzyma we wtorek Peter Forgacs – wybitny węgierski dokumentalista i światowej klasy artysta multimedialny.
W trakcie festiwalu odbędą się pokazy filmów z audiodeskrypcją i napisami dla niesłyszących, zorganizowane we współpracy z Fundacją Siódmy Zmysł.
Od 31 maja do 7 maja widzowie będą mogli zobaczyć prawie 200 filmów z całego świata, wśród nich dokumenty oraz krótkometrażowe filmy fabularne i animowane. Cztery międzynarodowe składy jurorskie wyłonią zwycięzców, na których czekają nagrody o łącznej wartości 238 tys. zł.
Przewodniczącym jury Międzynarodowego Konkursu Dokumentalnego będzie Łukasz Żal, dwukrotnie nominowany do Oscara – za "Idę" i "Zimną wojnę" Pawła Pawlikowskiego. Najlepsze filmy rodzimych twórców w Konkursie Polskim wybierze jury, którego pracą pokieruje reżyserka i scenarzystka Magdalena Łazarkiewicz.
Reżyser nominowanego do Oscara "Bożego Ciała" Jan Komasa został wybrany na przewodniczącego Międzynarodowego Konkursu Krótkometrażowego. Głównym jurorem Międzynarodowego Konkursu DocFilmMusic jest Stephen Nomura Schible, koproducent nagrodzonego Oscarem filmu "Między słowami" Sofii Coppoli.
Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się w sobotę 6 czerwca.
Jak co roku, prawie tysiąc akredytowanych gości weźmie udział w wydarzeniach branżowych, w ramach platformy KFF Industry. Wirtualnie odwiedzi Kraków 150 przedstawicieli festiwali z całego świata, w tym osoby odpowiedzialne za kształt: Berlinale (Sergio Fant, Anna Henckel-Donnersmarck), Festiwalu Filmowego w Cannes (Wim Vanacker), Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji (Enrico Vannucci), Sundance (Ania Trzebiatowska, Mike Plant), Hot Docs (Shane Smith) czy IDFA w Amsterdamie (Joost Daamen).