Film Tomasza Sekielskiego miał swoją premierę w sobotę o 14.30. Do wtorkowego poranka ma już ponad 11 milionów wyświetleń. To oznacza, że "Tylko nie mów nikomu", w ciągu mniej niż 24 godzin obejrzało więcej ludzi niż "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Ten film potrzebował bowiem tygodnia, by zobaczyło go 1,7 miliona widzów. Do tego, ilość wyświetleń na YT może być mniejsza od liczby oglądających - dokument oglądało przy jednym komputerze czy telewizorze po kilka osób.

Reklama

W dwugodzinnym dokumencie Sekielskiego znalazły się m.in. wywiady z ofiarami księży, zapis konfrontacji ofiar i księży, rozmowy z psychologiem i prawnikami. Można zobaczyć zdjęcia bohaterów sprzed lat, kamera towarzyszy im w podróżach do miejsc, w których – jak opisują – dochodziło do molestowania.

Znany polski dziennikarz Tomasz Sekielski produkcję dokumentu zapowiadał od dawna, a kiedy nie mógł zebrać na to funduszy, odwołał się do zbiórki w internecie. Wpłaciło ponad 2,5 tysiąca osób, a finalny efekt zobaczyliśmy w sobotę.