Aktor twierdzi, że brytyjscy producenci tworzą "głupie" filmy na potrzeby amerykańskiego rynku.

- Nasze filmy są coraz głupsze, bo chcemy, aby zrozumieli je Amerykanie - tłumaczy McAvoy. - Ale Amerykanie wcale nie są głupi. Idą do kina i stwierdzają: "Cóż za mało wyrafinowany film dla idiotów. Dlaczego mielibyśmy go oglądaćy". Traktujemy ich protekcjonalnie i oszukujemy sami siebie. Z takim podejściem nie wróżę brytyjskiej branży filmowej świetlanej przyszłości.

Reklama

Od 3 czerwca polscy widzowie będą mogli podziwiać Jamesa McAvoya w filmie "X-Men: Pierwsza klasa".