Zaraz po śmierci lidera Al-Kaidy pojawiły się doniesienia, że kilka studiów filmowych chciałoby nakręcić film o tym wydarzeniu, słusznie przewidując, że byłby to kasowy hit. Oświadczenie Sony Pictures Entertainment, do którego należy Columbia Pictures, nie pozostawia już wątpliwości, kto wygrał ten wyścig. – Kathryn Bigelow oraz Mark Boal zaczęli pracę nad filmem o schwytaniu lub zabiciu Osamy bin Ladena jeszcze w 2008 r. Teraz włączą do swojego projektu ostatnie wydarzenia i skoncentrują się na pokazaniu akcji komandosów. Nie ma bardziej odpowiednich ludzi, którzy mogliby zrobić ten film – stwierdziła wiceszefowa SPE Amy Pascal.
Na śmierci Osamy bin Ladena zamierza także zarobić największy amerykański koncern branży rozrywkowej Walt Disney Company. Jemu udało się już zastrzec prawa do znaku handlowego SEAL Team 6. To nazwa jednostki specjalnej, która zabiła w pakistańskiej kryjówce lidera Al-Kaidy. W oficjalnym wniosku WDC napisał, że SEAL Team 6 trafi na ubrania, buty, czapki, zabawki, stanie się także częścią usług rozrywkowych i edukacyjnych.