Aż trzynaście nominacji ma "Kształt wody". Dziewięć - "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri". Czy jednak na tegorocznych Oscarach będzie liczyło się to, kto wygra, czy może to... co będzie powiedziane i pokazane?

Reklama

Przed nami niezwykle ciekawy wieczór. Mieliśmy co najmniej kilka filmów, które zostaną w pamięci na dłużej niż tylko jeden sezon. O obrazie Guillermo Del Toro "Kształt wody" tuż przed galą mówi się jako o... potencjalnym największym przegranym. Z kolei na giełdzie spekulacji rosną akcje "Uciekaj!" - ten film miał premierę najwcześniej i wielu kinomanów przypomniało sobie o jego istnieniu tuż przed galą. Czy podobnie myśleli akademicy?

A może będzie tak, że nie laureaci, ale to, co będzie powiedziane w czasach #metoo oraz Time's Up będzie najważniejsze? Zapraszamy na naszą relację na żywo!

Trwa ładowanie wpisu