J.J. Abrams uchylił rąbka tajemnicy na temat dzieła, na które czekają rzesze fanów sagi. – Miło jest widzieć, że "Gwiezdne wojny" są nadal bardzo ważne dla wielu osób – przyznał. – Wiemy, że spełniony sen George'a Lucasa stał się dla niektórych religią. Niedawno ktoś napisał, że nowy film powinien sprawiać wrażenie autentycznego, prawdziwego. Podzielam to zdanie, bo kiedy jako 11-latek po raz pierwszy zobaczyłem "Gwiezdne wojny", miałem wrażenie, że to wszystko prawda, choć to była bajka. Pragniemy nakręcić film tak autentyczny, emocjonalny i ekscytujący, jak to możliwe.

Reklama

Powstająca pod szyldem Disneya produkcja "Gwiezdne wojny VII" trafi do kin w 2015 roku. Zdjęcia rozpoczną się w przyszłym roku w Wielkiej Brytanii. Nad oprawą muzyczną ponownie czuwać będzie John Williams. W siódmym epizodzie do swoich ról mają powrócić Ian McDiarmid, Ewan McGregor, Harrison Ford, Mark Hamill i Carrie Fisher.