84. ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się w niedzielę (w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego) w sali widowiskowej w Highland Center w Hollywood.

Reklama

W kategorii najlepszy obraz nieanglojęzyczny o statuetkę walczy pięć produkcji. Konkurentami "W ciemności", koprodukcji polsko-niemiecko-kanadyjskiej, są: irańskie "Rozstanie", izraelski "Footnote", kanadyjski "Monsieur Lazhar" oraz belgijski "Bullhead".

"Rozstanie", łączące w sobie elementy thrillera i dramatu psychologicznego, to nowy obraz irańskiego reżysera Asghara Farhadiego, który w dorobku ma już m.in. nagradzany film "Co wiesz o Elly?" z 2009 r.

Za "Rozstanie" przyznano Złotego Niedźwiedzia dla najlepszego filmu na ubiegłorocznym Berlinale. W Berlinie nagrodzeni zostali również aktorzy grający w "Rozstaniu". Film Farhadiego jest opowieścią o małżeńskiej separacji, a zarazem wielowymiarowym portretem irańskiego społeczeństwa. Reżyser przedstawił dwie rodziny, których losy w dramatyczny sposób splatają się na skutek zbiegu okoliczności.

Wśród bohaterów tej historii są Nader i Simin, teherańskie małżeństwo z 14-letnim stażem. Ich związek przechodzi kryzys, małżonkowie myślą o separacji. Żona, Simin, wyprowadza się z domu. Nader po rozstaniu z nią zatrudnia kobietę, która ma się zająć jego chorym ojcem. Nie wie jednak, że nowa pracownica jest w ciąży oraz że pracuje ona w tajemnicy przed swoim niezrównoważonym mężem. Wkrótce Nader wpadnie w sieć kłamstw, manipulacji i publicznych konfrontacji.

"Rozstanie" jest nominowane do Oscara również w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny.

Za izraelski dramat "Footnote", opowieść o rywalizacji ojca i syna, dwóch ekscentrycznych profesorów izraelskiego uniwersytetu, przyznano nagrodę za najlepszy scenariusz na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes. Amerykańskie stowarzyszenie National Board of Review of Motion Pictures, zrzeszające krytyków filmowych, uznało go z kolei za najlepszy nieanglojęzyczny obraz 2011 roku.

Reklama

Reżyser filmu "Footnote", Joseph Cedar, twórca wielokrotnie nagradzany, zdobył m.in., w 2007 r., Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego reżysera na festiwalu w Berlinie, za film wojenny "Beaufort" (jego akcja rozgrywała się w Libanie w 2000 r., bohaterami byli żołnierze stacjonujący w izraelskiej bazie wojskowej, usytuowanej obok tytułowej twierdzy Beaufort).

Bohaterem komediodramatu "Monsieur Lazhar", produkcji kanadyjskiej (reż. Philippe Falardeau), jest algierski uchodźca, który zostaje nowym nauczycielem w szkole w Montrealu – po tym, jak poprzedni pedagog umiera. Nowy nauczyciel, Bachir Lazhar, podejmuje próby wychowywania swoich uczniów, w rozmowach z nimi stara się m.in. podejmować trudny temat śmierci. Jednocześnie mierzy się z własną, niełatwą przeszłością, o której w szkole nikt nie wie.

Dramat "Bullhead" z Belgii (reż. Michael R. Roskam) to z kolei opowieść o utracie niewinności, zbrodni, karze i przeznaczeniu. Głównym bohaterem tej historii jest młody hodowca bydła z belgijskiej prowincji Limburgia, który - za namową weterynarza - decyduje się na nielegalny układ z okrytym złą sławą handlarzem wołowiny. Tajemnicza przeszłość głównego bohatera oraz zabójstwo funkcjonariusza policji, do którego dochodzi uruchomiają łańcuch wydarzeń o dalekosiężnych konsekwencjach.