Nowa wersja 4K filmu "Inland Empire" została zrekonstruowana cyfrowo jeszcze pod nadzorem zmarłego na początku tego roku reżysera i będzie po raz pierwszy prezentowana w wybranych kinach w całej Polsce.

Eksperymentalny thriller

"Inland Empire" to historia aktorki Nikki Grace (Laura Dern), która po przyjęciu roli w nowym filmie zaczyna tracić poczucie rzeczywistości. Film łączy elementy thrillera psychologicznego i eksperymentu formalnego, budując atmosferę niepokoju i tajemnicy charakterystyczną dla twórczości Lyncha.

Reklama

Film w Polsce i z Polakami

Powstanie "Inland Empire" wiąże się bezpośrednio z wizytą Davida Lyncha na festiwalu Camerimage w Łodzi w 2003 roku. Reżyser zrealizował wówczas krótkometrażową etiudę "The Green Room in Łódź", która stała się punktem wyjścia dla jego późniejszego pełnometrażowego filmu.

Zdjęcia do "Inland Empire" powstawały m.in. w Łodzi i Warszawie. W projekcie wzięli udział polscy twórcy – na ekranie pojawiają się Karolina Gruszka i Krzysztof Majchrzak, a na ścieżce dźwiękowej wykorzystano kompozycje Krzysztofa Pendereckiego.

Reklama

Polska część zdjęć wniosła do filmu unikalny klimat. Surowe miejskie przestrzenie Łodzi i Warszawy znakomicie wpisały się w surrealistyczną estetykę Lyncha. Reżyser pracował intuicyjnie, często bez scenariusza, eksperymentując z obrazem i formą. Właśnie w Polsce powstały jedne z najbardziej niepokojących i hipnotycznych scen "Inland Empire".

Film zyskujący z biegiem lat

Tuż po premierze w 2006 roku film spotkał się z mieszanym odbiorem, ale zyskał uznanie wśród krytyków i widzów na przestrzeni ostatnich lat. Michał Oleszczyk, krytyk filmowy i autor podcastu SpoilerMaster, przyznaje, że po ponownym seansie zmienił zdanie na temat tego filmu:

Wydaje mi się, że z każdym rokiem jest coraz ciekawszy. Jest to film wcale nie tak trudny, jak to wieszczono w momencie jego premiery. Dzisiaj możemy go bardziej docenić, biorąc pod uwagę ostatni sezon "Twin Peaks", i potraktować jako pożegnanie Lyncha z kinem– mówi krytyk.

Trwa ładowanie wpisu