W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" reżyser zdradził, że wersja reżyserska filmu z 1992 roku, zrealizowanego na 500-lecie odkrycia Ameryki, ma trwać 4 godziny, zatem półtorej godziny dłużej niż obecna dwuipółgodzinna wersja.

Reklama

Największy niewypał w karierze

"1492: Wyprawa do raju" był szykowany na wielki hit. Ridley Scott był wówczas opromieniony sukcesem "Thelmy i Louise", zaś o role u niego ubiegały się największe gwiazdy. Obsada imponuje do dziś - na planie spotkali się Gérard Depardieu, Sigourney Weaver, Armand Assante, Angela Molina, Fernando Rey, MichaelWincott, Kevin Dunn, Frank Langella, Tcheky Karyo, Mark Margolis, Arnold Vosloo i Steven Waddington.

Niestety, nie przełożyło się to na udany obraz historyczny. Krytycy chłodno przyjęli film, który okazał się także porażką kasową: przy budżecie rzędu 47 milionów dolarów zarobił ledwie tę końcówkę: 7 milionów. Od samego początku bezdyskusyjnie chwalona była wyłącznie wybitna muzyka Vangelisa.

Reklama

Mocno krytykowano za to akcent Gérarda Depardieu w roli Krzysztofa Kolumba, w czym upatrywano wręcz przyczyny porażki filmu.

Krzysztof Kolumb z innym głosem

Ridley Scott sam zresztą doszedł po latach do takiego wniosku. Problem z Gérardem jest taki, że on nie mówi zbyt dobrze po angielsku, a ja nie miałem serca powiedzieć: "Gérard, musimy ponownie nagrać wszystkie twoje kwestie". Próbuję wskrzesić "1492", ponieważ jest pięknie zrealizowany, zagrany i ma cudowną muzykę - wyznał reżyser w wywiadzie z "The Hollywood Reporter". I potwierdził, że w nowej wersji Depardieu zostanie zdubbingowany przez innego aktora.

Fabuła filmu "1492: Wyprawa do raju"

Film rozpoczyna się w roku 1491, kiedy to Krzysztof Kolumb (Gérard Depardieu) poszukuje źródeł sfinansowania wyprawy, której celem ma być odkrycie nowej drogi morskiej do Indii. Wraz z księdzem Marcheną (Fernando Rey) udaje się na uniwersytet w Salamance, gdzie poznaje Sancheza (Armand Assante), doradcę królowej Izabeli (Sigourney Weaver). Dzięki wstawiennictwu Sancheza, jak również wsparciu bankiera Santangela (Frank Langella), udaje się na audiencję u królowej i uzyskuje od niej patronat nad swoją wyprawą.

W sierpniu 1492 roku Pinta Nina i Santa Maria, trzy statki dowodzone przez Kolumba oraz kapitanów Pinzona (Tcheky Kayro) i Mendeza (Kevin Dunn), wyruszają w rejs. Kiedy końca wyprawy nie widać, załogi zaczynają się buntować. Wówczas Kolumb decyduje się zawrócić, ale właśnie wtedy na horyzoncie pojawia się nieznany ląd…

Gdzie i kiedy zobaczymy nową wersję?

Czterogodzinna wersja reżyserska powstaje dla platformy streamingowej Apple TV+, dla której Ridley Scott nakręcił niedawno "Napoleona", również po czasie wydłużonego - o 48 minut. Nowa wersja "1492: Wyprawy do raju" trafi do serwisu prawdopodobnie w 2025 roku, a więc 33 lata po premierze oryginalnego obrazu.

Twórca "Obcego" słynie zresztą z wersji reżyserskich swoich filmów, zarówno tych uznawanych za arcydzieła, jak "Łowca androidów", jak tych przyjmowanych bez entuzjazmu, jak "Królestwo niebieskie". Szczególnie w tym drugim przypadku krytycy i widzowie zgodnie stwierdzili, że Scottowi udało się "naprawić" film.

Trwa ładowanie wpisu