Film "Kroos" można oglądać na platformie CANAL+ online.
Ikona futbolu i Realu Madryt
Niewiele ikon futbolu jest nieustannie podziwianych na całym świecie za mistrzostwo techniczne i umiejętność kontrolowania meczu, zdobywając przy tym niemal każdy ważny tytuł. W każdym pokoleniu jest niewielu takich graczy, a Toni Kroos na pewno jest jednym z nich.
Film dokumentalny "Kross", wyprodukowany przez zdobywcę Emmy Leopolda Hoescha, przedstawia losy Toniego i jego drogi z małego miasteczka Greifswald w Niemczech Wschodnich do piłkarskiej stolicy świata, Realu Madryt. Film prezentuje fenomenalnego sportowca, a jednocześnie skromnego i powściągliwego człowieka poza boiskiem. Jego drużyny zdobywały najważniejsze tytuły mistrzowskie w świecie piłki: Ligę Mistrzów UEFA, Puchar Świata FIFA, mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Hiszpanii i Bundesligę.
Bezprecedensowy wstęp za kulisy
Wielokrotnie nagradzany reżyser Manfred Oldenburg przy realizacji filmu uzyskał bezprecedensowy wstęp za kulisy, do zamkniętego świata międzynarodowego futbolu. Dzięki temu film zawiera ekskluzywne zdjęcia i wywiady z wielkimi osobistościami sportu, takimi jak Zinédine Zidane, Pep Guardiola, Luka Modrić i Sergio Ramosa. Florentino Pérez i Uli Hoeneß, historyczni prezydenci odpowiednio Realu Madryt i Bayernu Monachium, otwierają przed nami swoje drzwi, a piosenkarz Robbie Williams, wielki miłośnik piłki nożnej, wyraża swoją opinię na temat "niesamowitego Kroosa".
Najlepszy film sportowy
Film zebrał entuzjastyczne opinie od fanów futbolu. "Dla mnie to zdecydowanie najlepszy dokument sportowy, jaki kiedykolwiek widziałem. Nie chodzi tylko o sport, drużynę czy kraj. Chodzi o chłopca, który staje się mężczyzną, który po prostu kocha grę i swoją rodzinę. I nadal pozostaje skromny po tylu latach. Pracowałem w profesjonalnym biznesie piłkarskim i widziałem wielu facetów, którzy wybrali złą drogę. Kroos jest pod wieloma względami prawdziwym wzorem do naśladowania. I ten dokument to odzwierciedla. Jeśli lubisz sport, musisz to zobaczyć. A nawet jeśli nie, to i tak warto" - napisał na portalu IMDB użytkownik Charly Waffles.