Skrajnie prawicowe partie zaczynają dominować na scenach politycznych Europy.

Jaką drogą powinna obrać Europa, żeby faszyzm nie wrócił na dobre?

W Austrii prawica jest górą, prawica rządzi też we Włoszech i na Węgrzech, zawiera koalicje w Szwecji i plasuje się na pierwszych miejscach w sondażach we Francji, w Holandii i Niemczech. W tym ostatnim kraju 1 września po raz pierwszy od czasu II wojny światowej skrajnie prawicowa AfD zwyciężyła w wyborach samorządowych.

Reklama

Skrajna prawica coraz mocniejszymi kolorami zaznacza się w europejskim krajobrazie politycznym. Jej fasadowy wizerunek jest ugrzeczniony, jednak trzonem działania pozostają niebezpieczne idee rasistowskie. Muzułmanie i migranci subsaharyjscy zastąpili Żydów w niechlubnej hierarchii wrogów wewnętrznych. Skrajni prawicowcy konsekwentnie budują system nienawiści, który w dobie kryzysu demokracji i obaw przed migracyjnym tsunami trafia na podatny grunt. W kilka dni po 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej warto się zastanowić, jaką drogę powinna obrać Europa, żeby nie doprowadzić do powtórki scenariusza sprzed 100 lat?

"White Power: Anatomia europejskiej skrajnej prawicy"

Reklama

Jak wygląda oblicze nowej prawicy XXI wieku? W poszukiwaniu odpowiedzi Christophe Cotteret, reżyser filmu "White Power: Anatomia europejskiej skrajnej prawicy" odwiedza trzy kraje: Niemcy, Belgię i Francję, miejsca, w których faszyzujące partie stoją u progu władzy.

Dokument z lektorem jest dostępny pod tym linkiem.