W komunikacie przypomniano, że 62-letni Spike Lee jest twórcą "wielu filmów, które zyskały miano kultowych". "Zadawał trudne pytania i podejmował tematy kontrowersyjne dla współczesnego kina. Jednocześnie nigdy nie stracił z oczu publiczności, starając się podnosić jej świadomość" - czytamy.

Reklama

Jak podkreślili delegat generalny festiwalu Thierry Fremaux i prezydent festiwalu Pierre Lescure, perspektywa Spike'a Lee "jest dziś cenniejsza niż kiedykolwiek". "Cannes jest naturalną ojczyzną tych, którzy budzą umysły, kwestionują nasze postawy. Ekstrawagancka osobowość Lee z pewnością wstrząśnie Cannes. Jakim przewodniczącym jury się okaże? Dowiemy się w Cannes" - powiedzieli, cytowani w komunikacie.

Dla Spike'a Lee telefon od organizatorów canneńskiego festiwalu był - jak przyznał - zaskoczeniem, połączonym ze szczęściem i dumą. "Festiwal w Cannes - poza tym, że z całym szacunkiem dla innych jest najważniejszym festiwalem filmowym na świecie - wywarł wielki wpływ na moją karierę w branży. Można śmiało powiedzieć, że Cannes zmieniło trajektorię mojego znaczenia w kinie światowym" - zwrócił uwagę.

Spike Lee jest (ur. 20 marca 1957 r.) jest amerykańskim reżyserem, scenarzystą, producentem i aktorem filmowym, uważanym za najwybitniejszego twórcę kina afroamerykańskiego. Na festiwalu w Cannes Lee po raz pierwszy pojawił się w 1986 r. Zdobył wówczas Nagrodę Młodych dla najlepszego filmu zagranicznego za "Ona się doigra". Trzy lata później otrzymał nominację do Złotej Palmy za "Rób, co należy". W konkursie głównym po raz kolejny uczestniczył w 1991 r. z filmem "Malaria", za który uhonorowano go Nagrodą Jury Ekumenicznego.

W 2018 r., po 22-letniej nieobecności w Cannes, Lee zaprezentował w konkursie głównym "Czarne bractwo. BlacKkKlansman". Opowieść o dwóch detektywach przenikających do struktur Ku Klux Klanu przyniosła mu Nagrodę Jury Ekumenicznego i Grand Prix festiwalu. Niespełna rok później została nagrodzona Oscarem za najlepszy scenariusz adaptowany.

Spike Lee na stanowisku przewodniczącego jury konkursu głównego będzie następcą reżysera, scenarzysty i producenta filmowego Alejandro Gonzaleza Inarritu. Na ubiegłorocznym festiwalu jury pod kierownictwem meksykańskiego twórcy przyznało Złotą Palmę filmowi "Parasite" południowokoreańskiego reżysera Bonga Joon-ho. To zawierająca elementy dramatu, thrillera i czarnej komedii opowieść o dwóch rodzinach z różnych klas społecznych, które w wyniku serii niespodziewanych zdarzeń muszą skonfrontować swoje style życia. Na początku stycznia obraz zdobył Złoty Glob dla najlepszego filmu zagranicznego. Jest także nominowany do Oscara m.in. w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy.

Tegoroczny 73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes rozpocznie się 12 maja i potrwa do 23 maja. Nazwiska pozostałych członków jury zostaną ogłoszone w połowie kwietnia.