Tyle że akcja została przeniesiona o kilkanaście lat do przodu, Ala Capone'a zastąpił jeszcze bardziej bezwzględny bandyta Mickey Cohen, zaś ekipę Elliota Nessa – brygada niezłomnych gliniarzy sformowana przez Johna O'Marę. Reszta zaś pozostaje niemal bez zmian – początkowo dobrzy ponoszą porażki, a źli triumfują, wiadomo jednak, że los musi się odwrócić.

Reklama

I choć reżysera Rubena Fleischera chwilami zbytnio ponosi skłonność do efekciarstwa, zaś Sean Penn – aktor wszak wybitny – w roli Cohena szarżuje niemiłosiernie, to całość jest przyzwoicie skrojonym, całkiem emocjonującym gangsterskim thrillerem. Nie na miarę klasyków, ale idealnym do obejrzenia raz czy dwa.

GANGSTER SQUAD. POGROMCY MAFII | reżyseria: Ruben Fleischer | dystrybucja: Galapagos