Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Hasta la vista, baby! Terminator wrócił na ekrany [ZDJĘCIA, RECENZJA]

3 lipca 2015, 10:55
Od premiery oryginalnego filmu minęło ponad 30 lat i właściwie przez cały ten czas Terminator, a raczej różne jego wcielenia, nie znikał z popkulturowej świadomości widzów. Dwie części wyreżyserowane przez Jamesa Camerona – do dziś wzorcowe kino akcji – potem mniej udana, ale przynajmniej zabawna "trójka", szybko skasowany serial "Kroniki Sarah Connor", wreszcie słabe "Ocalenie". Każda kolejna produkcja rozbudowywała terminatorowe uniwersum, mniej lub bardziej skutecznie naginając do swoich potrzeb wymyślone przez Camerona reguły.
Od premiery oryginalnego filmu minęło ponad 30 lat i właściwie przez cały ten czas Terminator, a raczej różne jego wcielenia, nie znikał z popkulturowej świadomości widzów. Dwie części wyreżyserowane przez Jamesa Camerona – do dziś wzorcowe kino akcji – potem mniej udana, ale przynajmniej zabawna "trójka", szybko skasowany serial "Kroniki Sarah Connor", wreszcie słabe "Ocalenie". Każda kolejna produkcja rozbudowywała terminatorowe uniwersum, mniej lub bardziej skutecznie naginając do swoich potrzeb wymyślone przez Camerona reguły. / Media
Zapowiedział "I'll be back" i słowa dotrzymał. Na ten powrót fani Terminatora czekali z niecierpliwością. Czy warto było? "Genisys" recenzuje Jakub Demiańczuk.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama