Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Przegapiłeś? Nic straconego! Filmowe hity 2014 nadrobisz na DVD

27 stycznia 2015, 16:16
Nie od dziś wiadomo, że przez żołądek można trafić i do serca, i do łóżka. Lasse Hallström próbuje przekonać widzów, że celem może być też międzykulturowe pojednanie. W "Podróży na sto stóp" miłość rośnie nie jak w typowych komediach romantycznych – pomiędzy dwójką białych, tylko pomiędzy białą kobietą i hinduskim mężczyzną. Może dzięki temu widzowie zapragną po seansie odwiedzić najbliższą indyjską restaurację i życzliwiej spojrzą na jej pracowników? Wydaje się to możliwe, tym bardziej że reżyser wie, jak pokazać proces przygotowania potraw tak, żeby widzowi ciekła ślinka. Znamy jego sztuczki z "Czekolady" czy "Połowu szczęścia w Jemenie". Korzysta z nich także w "Podróży na sto stóp", w której głównymi bohaterami są indyjskie dania. Za każdym razem, kiedy kamera wnikliwie studiuje proces ich powstawania, ekran zamienia się w tęczowe królestwo: kolorowe, piękne, smakowite. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Nie od dziś wiadomo, że przez żołądek można trafić i do serca, i do łóżka. Lasse Hallström próbuje przekonać widzów, że celem może być też międzykulturowe pojednanie. W "Podróży na sto stóp" miłość rośnie nie jak w typowych komediach romantycznych – pomiędzy dwójką białych, tylko pomiędzy białą kobietą i hinduskim mężczyzną. Może dzięki temu widzowie zapragną po seansie odwiedzić najbliższą indyjską restaurację i życzliwiej spojrzą na jej pracowników? Wydaje się to możliwe, tym bardziej że reżyser wie, jak pokazać proces przygotowania potraw tak, żeby widzowi ciekła ślinka. Znamy jego sztuczki z "Czekolady" czy "Połowu szczęścia w Jemenie". Korzysta z nich także w "Podróży na sto stóp", w której głównymi bohaterami są indyjskie dania. Za każdym razem, kiedy kamera wnikliwie studiuje proces ich powstawania, ekran zamienia się w tęczowe królestwo: kolorowe, piękne, smakowite. CZYTAJ WIĘCEJ >>> / Monolith Films / Francois Duhamel
Żeby oglądać w kinie wszystkie wchodzące doń filmy, trzeba mieć dużo wolnego czasu albo zostać zawodowym krytykiem. Dla całej reszty są na szczęście płyty DVD, na które w końcu trafia każda premiera. Oto głośne produkcje roku 2014, która teraz można zobaczyć w kinie... domowym.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama