Ekscentryczny reżyser z Finlandii, który zdobył uznanie w ostatnich latach dzięki nagrodzonemu na wielu festiwalach filmowi "Człowiek bez przeszłości", miał na wielkiej imprezie w stolicy Piemontu odebrać statuetkę Gran Premio Torino z rąk Penelope Cruz. Nie pojawił się jednak ani na czerwonym dywanie, ani na ceremonii. Wystąpił natomiast na konferencji prasowej, na której urządził prawdziwy show.
Zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, czy prawdziwe są pogłoski o tym, że nie chciał odebrać nagrody właśnie z rąk hiszpańskiej gwiazdy, odparł: "Można być dobrą aktorką albo dobrą modelką, ale nie jedną i drugą jednocześnie". Słowa te uznano za aluzję do kampanii reklamowych, w jakich występuje Penelope Cruz.
Wypowiedź fińskiego filmowca uznano za obraźliwą. Ruszyła lawina komentarzy w obronie aktorki, która przebywa we Włoszech, gdzie gra główną rolę w filmie znanego aktora i reżysera Sergio Castellitto "Venuto al mondo" (Przybyły na świat). Goszczący w Turynie Castellitto oświadczył: "Chciałbym przypomnieć panu Kaurismaki, że Penelope Cruz jest zbyt niska, by być dobrą modelką , ale wystarczająco wysoka, by być wielką aktorką".
"Chciałbym mu także przypomnieć, że typowe w świecie modelek jest to, że zostają w hotelu pijane i nie przychodzą po odbiór nagrody" – odgryzł się zirytowany Castellitto.
Od wypowiedzi Kaurismakiego odcięła się stanowczo dyrekcja turyńskiego festiwalu filmowego, która w wydanym oświadczeniu podkreśliła, że jest "skonsternowana niczym nie usprawiedliwionymi słowami reżysera".