Serial, w którym główną rolę gra Sofia Vergara, wspiął się na szczyt listy przebojów Netflixa. Griselda Blanco prowadziła działalność narkotykową w latach 70. i 80. XX w, jednocześnie wychowując czterech synów. Kobieta stała się przywódczynią świata przestępczego, jednak podczas drogi na szczyt, przysporzyła sobie wielu wrogów. Pablo Escobar był jednak osobą, która wydawała się mieć do niej duży szacunek.

Reklama

"Król kokainy" bał się Griseldy Blanco

Historię Escobara możemy poznać w innym popularnym serialu Netflixa - “Narcos”. W latach 80. mężczyzna odpowiadał za 80 proc. światowego rynku kokainy. Był też jednym z najbogatszych baronów narkotykowych w historii i przywódcą kartelu z Medellín. Na początku lat 90. jego majątek wynosił około 30 miliardów dolarów. W najlepszym okresie, tygodniowe przychody kartelu plasowały się na poziomie 420 milionów dolarów.

Co Escobar mówił o Blanco? Jego najsłynniejsze zdanie brzmiało “Jedynym człowiekiem, którego się bałem, była kobieta o imieniu Griselda Blanco”. Ten cytat można usłyszeć na początku serialu. Król kokainy podobno wiedział o mocy baronessy narkotykowej, jednak ich dokładne relacje nie są znane. Co ciekawe, oboje są pochowani na cmentarzu Monte Sacro w Kolumbii.

Reklama

Przykład Griseldy Blanco jest anomalią

Eric Newman, który współpracował przy produkcji serialu “Griselda” w rozmowie z “Digital Spy” powiedział: “To prawdziwa anomalia, ponieważ nigdy nie było kobiety, która osiągnęłaby taki poziom znaczenia w żadnym kartelu narkotykowym. Kiedykolwiek. I oczywiście to od razu wzbudziło nasze zainteresowanie”. Przyznał jednak, że twórcy próbowali dopasować historię kobiety do historii Escobara w “Narcos”. Stwierdzili jednak, że takie podejście jest niesprawiedliwe.

Reklama

Choć serial cieszy się dużą popularnością, nie obyło się bez kontrowersji. Syn Blanco, Michael i jego żona Marie, pozwali producentów oraz inne osoby zaangażowane w realizację “Griseldy”. Rodzina baronessy twierdzi, że w serialu wykorzystano nieautoryzowany wizerunek, podobieństwo lub tożsamość jej członków. Para domaga się odszkodowania przekraczającego 50 tys. dolarów. Zarzuca także, że serial opiera się na nagranych rozmowach producentów z synem Blanco, za które mężczyzna nie otrzymał wynagrodzenia. Zdaniem prawnika reprezentującego Michaela, Netflix wykorzystał pomysły, które pojawiły się w upamiętnianych wywiadach, pismach oraz notatkach i nikt inny nie mógłby mieć podobnych historii.