Warszawa
Reklama

Dolas, Murgrabia, wielki aktor. Ostatnie oklaski dla Mariana Kociniaka [ZDJĘCIA]

17 marca 2016, 18:25
Marian Kociniak w swoim dorobku miał dziesiątki ról filmowych i kabaretowych, ponad 150 ról teatralnych. W filmie zadebiutował w 1960 roku epizodem u Andrzeja Wajdy w "Niewinnych czarodziejach". Dwa lata później zagrał pierwszoplanową rolę młodego komandosa Grzegorza Wareckiego w filmie "Czerwone berety" Pawła Komorowskiego. W tym samym roku zagrał u Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego w "Gangsterach i filantropach" oraz Nieboraka u Jana Batorego w filmie "O dwóch takich, co ukradli księżyc".
Marian Kociniak w swoim dorobku miał dziesiątki ról filmowych i kabaretowych, ponad 150 ról teatralnych. W filmie zadebiutował w 1960 roku epizodem u Andrzeja Wajdy w "Niewinnych czarodziejach". Dwa lata później zagrał pierwszoplanową rolę młodego komandosa Grzegorza Wareckiego w filmie "Czerwone berety" Pawła Komorowskiego. W tym samym roku zagrał u Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego w "Gangsterach i filantropach" oraz Nieboraka u Jana Batorego w filmie "O dwóch takich, co ukradli księżyc". / PAP / Witold Rozmysowicz
Marian Kociniak przez niemal 50 lat unikał udzielania wywiadów. "Te wszystkie ploty w kolorowych pisemkach, które się przewalają przez kioski, brzydzą mnie jedynie. Ja w tym nie chciałem i nie chcę uczestniczyć. To nie jest prawdziwy aktorski świat" – mówił dopiero przy okazji wydania swojej biografii. Zatytułował ją "Spełniony", bo – jak podkreślał – naprawdę czuł się spełniony.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama