Jak podkreśla agencja AP, najbardziej rozpoznawalnym dziełem Lalo Schifrina pozostaje motyw z "Mission: Impossible" – kamień milowy popkultury, który znacząco wpłynął na kształt serialu telewizyjnego z lat 60. i późniejszych, nie mniej już kultowych filmów kinowych z Tomem Cruise'em w roli głównej.
Cztery Grammy, sześć nominacji do Oscara
Z wykształcenia muzyk klasyczny, a z pasji pianista jazzowy, Schifrin miał za sobą długą, trwającą dekady, karierę; uprawiał różnorodne gatunki muzyki. Zdobył cztery nagrody Grammy i sześć nominacji do Oscara. Wśród jego cenionych ścieżek dźwiękowych znajdują się "Nieugięty Luke", "Lis" czy "Amityville Horror".
Kompozytor łączył w swojej twórczości tango, muzykę klasyczną, jazz, a nawet elementy języków tubylczych.
Do jego najbardziej prestiżowych nagród należy Grammy za "Jazz Suite on the Mass Texts". W 2018 roku otrzymał także honorowego Oscara za całokształt twórczości w dziedzinie muzyki filmowej.
Współpracował z legendami jazzu, takimi jak Dizzy Gillespie, Count Basie, Sarah Vaughan, Ella Fitzgerald i Stan Getz.
Motywy do popularnych filmów i Trzech Tenorów
Urodzony w Buenos Aires, Schifrin studiował kompozycję w Paryżu pod kierunkiem Oliviera Messiaena, zanim osiedlił się w Stanach Zjednoczonych. Skomponował utwór na koncert Trzech Tenorów – Plácido Domingo, Luciano Pavarottiego i José Carrerasa z okazji Mistrzostw Świata w 1990 roku. Skomponował również motywy do tak popularnych filmów, jak "Godziny szczytu" czy "Brudny Harry".
Pod jego batutą występowały najważniejsze orkiestry świata, w tym London Symphony Orchestra, Vienna Symphony Orchestra, Israel Philharmonic, Mexico Philharmonic, Houston Symphony Orchestra, Los Angeles Chamber Orchestra i Atlanta Symphony Orchestra. Był również dyrektorem muzycznym Glendale Symphony Orchestra w Kalifornii.
Z jakiego powodu zmarł Lalo Schifrin?
Pozostawił żonę Donnę, córkę Frances oraz synów Williama i Ryana, którzy przekazali informację o jego śmierci. Zmarł w czwartek w szpitalu w Los Angeles na skutek powikłań po zapaleniu płuc.