Brigitte Bardot przyjęła ekipę telewizji BFMTV w swym domu w Saint-Tropez.
Brigitte Bardot krytycznie o Cannes
Ubrana w skromną czerń, z luźno upiętymi do góry włosami, w makijażu podkreślającym głównie oczy, przez trzy kwadranse odpowiadała na pytania dziennikarza. Krytycznie mówiła o współczesności – polityce, zmianach w sposobie życia, a także o kinie. Festiwal w Cannes – który rozpoczyna się we wtorek – skwitowała słowami: "dużo złych filmów i ludzi bez znaczenia. Nie ma już wspaniałych aktorów, ludzi, którzy pozwalają marzyć".
Brigitte Bardot w obronie oskarżonych aktorów
Otwarcie poparła dwóch aktorów oskarżonych o napaści seksualne: Gerarda Depardieu i Nicolasa Bedosa, mówiąc, że ludzie, którzy "mają talent i położą dziewczynie rękę na pośladkach, są wrzucani do rynsztoka". Feminizm to "nie moja rzecz" – oświadczyła Bardot, która w 2018 roku krytycznie wypowiadała się o ruchu #MeeToo.
Brigitte Bardot o braku przyjaciół na stare lata
Mówiła o sobie, że nie skarży się, ponieważ "niczemu to nie służy" i wyznała, że brakuje jej przyjaciół, którzy już odeszli – jak Alain Delon czy Jean-Paul Belmondo. Tym, co jest przykre w starzeniu się, jest fakt, że nie ma się już przyjaciół – oni odeszli – powiedziała.
"Bardotka" nie ma telefonu komórkowego ani komputera, ale ogląda telewizję, by wiedzieć, co dzieje się na świecie.
Brigitte Bardot o swojej "ostatniej walce"
Jedna z największych gwiazd kina zapewniła, że nie myśli o swojej niegdysiejszej karierze aktorskiej. Jednak – jak podkreśliła – to dzięki niej dziś jest znana na świecie jako osoba, która broni praw zwierząt. Bardot dziś zna odpowiedź na pytanie, po co żyje – właśnie dla zwierząt. Podczas wywiadu położyła nacisk na swój apel do rządzących – który nazwała swoją ostatnią walką – aby wprowadzić we Francji zakaz polowania z nagonką.