Światowa premiera "Nosferatu" Eggersa odbyła się 25 grudnia 2024 roku, w Polsce film miał wejść na ekrany miesiąc później, 24 stycznia 2025, jednak ostatecznie premierę jeszcze przesunięto na 21 lutego.
Postać kobieca w centrum wydarzeń
Eggers od początku zapowiadał, że nie interesuje go typowy remake, lecz zupełnie nowe spojrzenie na gotycki horror. W przeciwieństwie do oryginału film koncentruje na postaci Ellen Hutter, granej tym razem przez Lily-Rose Depp. Reżyser słynie z mocnych autorskich wizji, jak "Lighthouse" czy "Wiking", zatem nie było powodów, by nie wierzyć w jego zapewnienia – i tak w istocie się stało.
Poza córką Johnny'ego Deppa w gwiazdorskiej obsadzie znaleźli się Willem Dafoe, Bill Skarsgård, Nicholas Hoult, Aaron Taylor-Johnson i Emma Corrin i Ralph Ineson.
Najładniejszy horror roku
Mówienie o horrorze "ładny" może się wydawać nadużyciem, ale w przypadku "Nosferatu" jest jak najbardziej na miejscu. O ile bowiem głosy co do tego, czy mamy do czynienia z najlepszym horrorem roku, są podzielone, tak nikt nie kwestionuje tego, że film Eggersa to najbardziej stylowy horror roku.
Już sam charakter czterech nominacji do Oscarów wiele mówi – film został bowiem nominowany za zdjęcia, scenografię, kostiumy i charakteryzację. I ma spore szanse na zwycięstwo przynajmniej w części tych kategorii, jako że zdobył już wiele prestiżowych wyróżnień obejmujących właśnie warstwę estetyczną, w tym nagrody Amerykańskiej Gildii Kostiumografów oraz Amerykańskiej Gildii Scenografów.
"Nosferatu" może też się pochwalić dużym uznaniem krytyków, co wśród remaków nie jest regułą. Na portalu RottenTomatoes film uzyskał 84 proc. pozytywnych recenzji, a wśród polskich recenzentów na Filmwebie – średnią 7.2.