"Zaklęci" momentalnie stały się przebojem Netflixa.
O czym jest film?
Bohaterką filmu jest nieustraszona młoda księżniczka Ellian, córka władców Lumbrii, która musi wyruszyć na trudną misję, aby uratować rodzinę i królestwo, gdy tajemnicze zaklęcie zmienia jej rodziców w potwory.
Kto stoi za filmem "Zaklęci"?
W oryginalnej wersji językowej głosów postacią użyczyły wielkie hollywoodzkie gwiazdy, jak Rachel Zegler (księżniczka Ellian) oraz Nicole Kidman i Javier Bardem (rodzice bohaterki).
Poza trójką wymienionych gwiazd w amerykańskim dubbingu wzięli udział także tak cenieni artyści, jak John Lithgow, Jenifer Lewis, Nathan Lane i Tituss Burgess.
Również w polskim dubbingu nie brakuje głośnych nazwisk: Magdalena Dąbkowska, Krzysztof Gosztyła, Ewa Prus, Piotr Grabowski, Kuba Badach, Krzysztof Dracz, Martin Fitch, Katarzyna Dąbrowska i Anna Szymańczyk.
Film wyreżyserowała Vicky Jenson ("Shrek"), muzykę do niego skomponował laureat Emmy, Grammy, Tony i Oscara Alan Menken ("Piękna i bestia"), a teksty piosenek napisał Glenn Slater ("Zaplątani").
Scenariusz "Zaklętych" napisały Lauren Hynek, Elizabeth Martin i Julia Miranda.
"Niezwykły przekaz"
Mitologia i baśnie zawsze były częścią mojego życia i wychowania. Mój ojciec, syn rumuńskich imigrantów, był aspirującym pisarzem, a moja matka, wychowana na Kostaryce przez rodziców o literackich zamiłowaniach, nauczyła nas kochać sztukę i stare rodzinne historie. Sztuka opowiadania była zakorzeniona w naszych rodzinach od pokoleń - opowiada reżyserka Vicky Jenson.
Kiedy przedstawiono mi główną oś historii "Zaklętych", natychmiast rozpoznałam niezwykły i uniwersalny przekaz, który był bijącym sercem tej koncepcji. Oryginalny pomysł, choć już z ogromnym potencjałem, potrzebował muzycznej oprawy, by w pełni rozkwitnąć. Jak mówi stare teatralne powiedzenie: "Jeśli uczucia są zbyt wielkie, by wyrazić je słowami, wyśpiewaj je!". To właśnie wtedy kompozytor Alan Menken i autor tekstów Glenn Slater dołączyli do zespołu i dodali filmowi rozśpiewaną duszę - mówi Jenson.
"Zaklęci" opowiadają o tym, co tak naprawdę tworzy rodzinę. Wierzę, że jak w każdym ponadczasowym micie czy klasycznej baśni, znaczenie filmu sięga głębiej i dalej niż w tej konkretnej rodzinie. Mówi o dzieciach i ich rodzicach oraz o rodzajach osamotnienia, które mogą się między nimi pojawić, a także o krokach, które musimy podjąć, o tym, jak możemy wspólnie działać, aby budować większe zrozumienie - kwituje twórczyni.