Urzędnicy nie pamiętają, aby kiedykolwiek któryś z wybitnych artystów zrzekł się tytułu. Kaurismaki poinformował o swojej decyzji w liście do prezydenta Finlandii Saulego Niinisto.

Reklama

Rząd pomimo ostrzeżeń dziesiątków ekspertów podniósł roczną wycinkę lasów na niedopuszczalny poziom, co spowoduje zmniejszenie biotopów obniżających zawartość dwutlenku węgla o jedną szóstą″ - napisał reżyser w oświadczeniu rozesłanym w czwartek przez prowadzoną przez niego firmę producencką Sputnik.

Według niego ″jedynym uzasadnieniem tego jest to, że cena celulozy, będącej produktem najniższego możliwego poziomu przetwórstwa drewna, jest wysoka ze względu na rosnący na Dalekim Wschodzie popyt na miękki papier (...)″.

Liberalny rząd premiera Juhy Sipili jest od dłuższego czasu krytykowany przez różne środowiska za prowadzoną politykę leśną. Fiński oddział Greenpeace zwracał uwagę na sprzeczność w rządowej polityce. Związana jest ona z planami podniesienia rocznego poziomu wycinki lasów (z długoletniego poziomu ok. 60 mln m sześc. rocznie do ponad 80 mln m sześc. do 2025 r.) i jednoczesnymi założeniami polityki klimatycznej (rząd chce być w czołówce krajów walczących z emisją zanieczyszczeń).

Także zdaniem ekspertów Fińskiego Panelu Klimatycznego w kraju ″trwa wylesianie″, z którym trzeba skończyć″. Również największa partia opozycyjna – Fińska Partia Socjaldemokratyczna (SDP) - uważa, że roczny poziom wycinki 80 mln m sześc. jest za wysoki.

Reklama

Według Fińskiego Instytutu Zasobów Naturalnych (Luke) już w 2017 roku na potrzeby przemysłu leśnego lub eksportu wycięto ponad 72 mln m sześc. drewna z pni (o 3 proc. więcej niż w roku poprzednim). Podkreślono, że ″wielkość ta rośnie już trzeci rok z rzędu o ponad 2 mln m sześc. rocznie″.

Premier wielokrotnie bronił rządowej polityki, tłumacząc, że wycinka i rozrost fińskich lasów są na wystarczająco zrównoważonym poziomie.

Od początku lat 2000. do 2012 r. wycinka kształtowała się na rocznym poziomie ok. 60 mln m sześc., a na początku lat 90. ub. wieku – ok. 40 mln m sześc.

Aki Kaurismaki w swoim liście skrytykował także rząd za brak reformy ustawy o górnictwie, zwracając uwagę na to, że ″zagraniczne giganty górnicze″ penetrują fińskie tereny, by po uzyskaniu pozwoleń korzystać ze złóż rud oraz minerałów bez jakiegokolwiek opodatkowania ze strony fińskiego państwa″. Zwrócił także uwagę na

″niszczenie krajobrazu″ czy ″zanieczyszczanie jezior″.

Fiński reżyser, znany m.in. z obrazu ″Leningrad Cowboys jadą do Ameryki″ (1989 r.), jest także zdobywcą międzynarodowych nagród filmowych - m.in. Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie za najlepszą reżyserię (2017 r., za film ″Po tamtej stronie″) czy Grand Prix na festiwalu w Cannes (2002 r., za film "Człowiek bez przeszłości″).

Państwowy tytuł ″Akademika Sztuki″, nadawany przez prezydenta Finlandii szczególnie zasłużonym artystom, Kaurismaki otrzymał w 2008 roku. Ten honorowy tytuł przyznawany jest w obecnym kształcie od początku lat 70. ubiegłego wieku. Tylko jedenaście osób może jednocześnie mieć ten tytuł.

Jak podał w czwartek dziennik ″Helsingin Sanomat″, obecnie urzędnicy ministerstwa kultury oraz kancelarii prezydenta sprawdzają, czy Kaurismaki może zrzec się tytułu, ponieważ na taką okoliczność nie ma ″żadnych procedur″ i nie pamiętają, by kiedykolwiek doszło do takiego zdarzenia.