Wajda o "Powidokach" i kulturze narodowej. "Stoimy wobec próby ingerencji władzy w sztukę"
Poprzez tę historię chciałem przestrzec przed interwencją państwa w sprawy sztuki - mówi PAP o "Powidokach", które zostaną pokazane na festiwalu w Gdyni, Andrzej Wajda. Reżyser podkreślił: "ten film nie powstał z gniewu, raczej z - długiego doświadczenia".
Pan Reżyser sam tworzył filmy na zamówienie władzy: "Pokolenie", według socrealistycznej prozy Czeszki, "Lotną", ośmieszającą polską kawalerię z Kampanii Wrześniowej, "Popioły", zakłamany "Popiół i diament" według prozy Andrzejewskiego i bezpieki itd, itp. Jednym z ostatnich dzieł Reżysera jest Katyń, kręcony w 2006 roku, za pieniądze ówczesnej władzy (PiS). Niechby Reżyser kręcił filmy. Ale on chce pouczać!!!
"Stoimy wobec próby ingerencji władzy w sztukę" Najlepiej nam pewnie było za komuny, bo Wajda robił najlepsze filmy, a w wolnej Polsce robi same gnioty. Teraz w rozumieniu Wajdy mamy hegemonię Kaczyńskiego, wiec penie pozytywnie, to wpłynie na jego sztukę.
a zebys wiedzial, za komuny ze sztuka bylo bardzo dobrze, za poznej komuny. Nikt sie w nic nie wtracal, a wladza wspierala artystow finansowo ograniczajac im podatki do wlasciwie jednego podatku na "wspieranie sztuki", leczenie bylo za darmo, mimo, ze artysta, to byl wolny zawod i nigdzie przewaznie nie byl zatrudniony. Tejchma, to byl wielki minister i bardzo duzo dla sztuki zrobil. A po zmianach solidaruchy w swym prymitywizmie rozwalily wszystko i zaczely gnebic bezbronnych malarzy szalonymi podatkami, pracownie malarskie nagle musialy sie mierzyc z takim samym podatkiem jak zaklad produkcyjny, a ministerstwo kultury zaczelo wspierac czarnych i wspiera ich do dzis, co jest hanba absolutna, bo co kosciol ma wspolnego z kultura poza tym, ze z niej korzysta!? Nie mowiac o tym, ze kosciol i tak juz za duzo nakradl i sie nachapal, tak naprawde w tym dennym polskim katolskim grajdole na przemianach skorzystal wylacznie kosciol i pora z tym skonczyc. Ci wszyscy, co wypisujecie tutaj bzdety przeciw artystom i sztuce zdajcie sobie wreszcie sprawe z tego, ze to sztuka kraju jest jego wizytowka, tylko i wylacznie i bez sztuki narod traci racje bytu, a bez kosciola -nie!
Art. nie czytal ja, ale mogu Wam skazac, ze to calo sztuke to mozna o kant d. rozbic, bo skoro artystymogli, a nie bronili Ludzi gdy ich dymano, ponizano i ograbiano, to ta cala sztuka to jest dla sztuki i niechaj sie stuka.
Jak władza w końcu skończy z finansowaniem, z publicznej kasy, sztuki (mam nadzieję, że szybko to nastąpi) to te wszystkie dziadki, pseudoartyści, będą musieli utrzymać się nie z dotacji, a właśnie z tworzonej przez siebie sztuki :
Chodniki, przejścia dla pieszych zaroją się od "artystów" i innych, żyjących obecnie z "tworzenia sztuki".
Wajda, ktory kreuje sie na arcykaplana sztuki jest dla mnie bardzo smieszny. Prawdziwa sztuka to sztuka zycia - albo arcydziela literarury - ktore trzeba po prostu przeczytac zeby zrozumiec intencje autora. Teatr, kino - zwykle deformuje sztuke - albo jak w chwili obecnej jest narzedziem propagandy - zresztą bardzo miernej jakosci i z kiepską grą aktorow. Ludzie to widza wiec coraz czesciej wracaja do czytania dobrych ksiazek
Co do okreslenia sztuki zgadzam sie 100 %, i jestem za a nawet przeciw, a prawdziwaztuka to dzieje sie od ketrzyna do Swinoujscia codziennie, a na Kortowiadzie to co sie dzieje , jak nie sztuka , no ? a zloty pociag ?albo ciaganie samolotu bez silnika byc moze ? albo sliwki na nasypach / o reszcie nie wspomne.
Socrealizm wprowadzany i sankcjonowany przez "artystów" pokroju Wajdy. Nieodrodny uczeń Mosze Lifszyca (jakoś nie widziałnic złego w donosach swojego mentora do NKWD na np.Jerzego Gabryelskiego). W PRLu Wajda był pupilkiem władzy, ale o tym woli też nie pamiętać.
Tow.Pieszczochu Komuny takie brednie to trzeba było odważnie wygadywać w czasach komuny, a nie POkornie realizować, co partia nakazała. Teraz to tylko aroganckie POmówienia świadczące o tym, że każdy głuPOl może bezkarnie bredzić co chce. I mimo to wywrzaskiwać na spędach KODorastów o zamachu na demokrację.
W komunie trzeba było nadzwyczajnego działania, by zrealizować cokolwiek nawet lekko uderzającego w system. "Człowiek z marmuru" był objawieniem. Warsztat mistrzowski. Można tylko współczuć smarkatym krytykom, że są tak bezrefleksyjni.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
następna