Według oryginalnych planów Matt Damon miał stanąć za kamerą filmu, do którego napisał scenariusz we współpracy z Johnem Krasinskim i Dave'em Eggersem. Niezatytułowany do dziś projekt koncentrować się ma na sprzedawcy, który przeprowadza się do małego miasteczka i przewartościowuje swoje życie. Damon miał zarówno wyreżyserować film, jak i zagrać w nim główną rolę. Z powodu innych zobowiązań i konfliktu dat, musiał zrezygnować z realizacji tego marzenia. Być może uda mu się wystąpić w produkcji.
Z dziełem nadal pozostaje związany John Krasinski. Podjął się obowiązków producenckich. Na krześle reżyserskim zasiądzie natomiast Gus Van Sant, który wcześniej nakręcił "Buntownika z wyboru" z Damonem w roli głównej. Dlatego też aktor pomyślał od razu o swym dawnym współpracowniku. Van Sant był jedynym reżyserem, któremu Damon przedstawił scenariusz. Zdjęcia do filmu rozpoczną się w kwietniu, najprawdopodobniej na przedmieściach Nowego Jorku lub, jeśli tylko Van Sant się uprze, w Portland.