Reklama
Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama
Reklama

Rachel Weisz króluje w Cannes. Nic dziwnego, że Bond stracił dla niej głowę [ZDJĘCIA]

21 maja 2015, 16:00
Ma twarz anioła, ale nie jest grzeczną dziewczynką. Dużo pali. Rachel Weisz uwielbia szybką jazdę swoim ukochanym jaguarem, nie lubi Los Angeles ("Nieprawdziwe piersi, kolagenowe usta, erotyka, która jest nudna. Nie ma tam dużo miejsca na ekscentryczność, a to właśnie ona jest najbardziej seksowna"). Statuetkę Oscara za rolę w "Wiernym ogrodniku" trzyma w łazience. Szczególną przyjemność znajduje w opowiadaniu dowcipów na temat swoich piersi. W zakłopotanie lubi wprawiać zwłaszcza dziennikarzy, tłumacząc jak to chętnie zostałaby kurtyzaną w XIX-wiecznym Wiedniu: – Wyobrażam sobie, że mam duży, własny dom, do którego codziennie zapraszam przystojnych i bogatych mężczyzn na wino i wyśmienite potrawy. Później nocą idziemy razem na polanę w środku lasu, gdzie tańczymy w maskach przy ognisku, a wszystko kończy się dziką orgią. Albo znudzona ciągłym wypytywaniem o jej życie osobiste, sama zaczyna zadawać kłopotliwe pytania.
Ma twarz anioła, ale nie jest grzeczną dziewczynką. Dużo pali. Rachel Weisz uwielbia szybką jazdę swoim ukochanym jaguarem, nie lubi Los Angeles ("Nieprawdziwe piersi, kolagenowe usta, erotyka, która jest nudna. Nie ma tam dużo miejsca na ekscentryczność, a to właśnie ona jest najbardziej seksowna"). Statuetkę Oscara za rolę w "Wiernym ogrodniku" trzyma w łazience. Szczególną przyjemność znajduje w opowiadaniu dowcipów na temat swoich piersi. W zakłopotanie lubi wprawiać zwłaszcza dziennikarzy, tłumacząc jak to chętnie zostałaby kurtyzaną w XIX-wiecznym Wiedniu: – Wyobrażam sobie, że mam duży, własny dom, do którego codziennie zapraszam przystojnych i bogatych mężczyzn na wino i wyśmienite potrawy. Później nocą idziemy razem na polanę w środku lasu, gdzie tańczymy w maskach przy ognisku, a wszystko kończy się dziką orgią. Albo znudzona ciągłym wypytywaniem o jej życie osobiste, sama zaczyna zadawać kłopotliwe pytania. / PAP/EPA / IAN LANGSDON
Usidlić ją próbowali najwięksi hollywoodzcy przystojniacy. Bezskutecznie. Rachel Weisz zmieniała ich jak rękawiczki i tłumacząc z rozbrajającą szczerością: "Ja po prostu za bardzo lubię mężczyzn, przez to nie jestem w stanie trwać wiecznie u boku jednego". Zdanie zmieniła dopiero, gdy poznała Daniela Craiga. Ale kto by nie stracił głowy dla Bonda? W Cannes Rachel Weisz promowała dwa swoje nowe filmy – "Lobster" Giorgosa Lanthimosa oraz nowe dzieło Paolo Sorrentino, "Młodość". A publiczność znów nie mogła oderwać od niej oczu.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama