Piękna córka Philla Collinsa robi błyskawiczną karierę [ZDJĘCIA]
1 Ekranizacja "Na końcu tęczy", kolejnej bestsellerowej powieści Cecelii Ahern, (tak jak nakręcone wcześnie "P.S. Kocham Cię") nie jest klasyczną komedią romantyczną. To raczej opowieść o błędach młodości, które wpływają na całe nasze życie. Jej bohaterami jest para przyjaciół z Dublina, którzy planują wspólny wyjazd na studia do Stanów. Niestety, plany te muszą zmienić, gdy Rosie odkrywa, że zaszła w ciążę z jednym ze szkolnych przystojniaków. Rezygnuje z nauki za oceanem, by zająć się dzieckiem, ale Aleksa przekonuje, by jechał i studiował. Rozłąka staje się próbą dla ich przyjaźni…
PAP/EPA / STR
2 W "Love, Rosie" Lily Collins partneruje Sam Claflin, znany z roli Finnicka w "Igrzyskach śmierci". Film miał swoją uroczystą premierę na Rome Film Festival 2014, a do polskich kin wejdzie 5 grudnia
PAP/EPA / STR
3 Lily Collins (rocznik 1989) jest córką Philla Collinsa i jego drugiej żony Jill Tavelman. Jej rodzice rozwiedli się gdy miała pięć lat, a Lily przeprowadziła się razem z matką do Los Angeles. Już jako uczennica prestiżowego liceum Harvard-Westlake zaczęła zaczęła pisywać do magazynów dla nastolatek (redagowała kolumnę "NY Confidential" dla brytyjskiego magazynu "Elle Girl"), lecz również do samego "Los Angeles Times". Prowadziła też program stacji Nickelodeon "Kids Pick the President"
PAP/EPA / STR
4 Pierwszą rolę zagrała jako dwulatka w serialu BBC "Growing Pains". Gdy podrosła, pojawiła się w słynnym "90210". Była też córką Sandry Bullock w dramacie "Wielki Mike", partnerowała Paulowi Bettany w obrazie "Ksiądz", a Taylorowi Lautnerowi w "Porwaniu". Jednak prawdziwym przełomem w karierze panny Collins okazał się rola "Królewny Śnieżki" u boku Złej Królowej Julii Roberts. Po sukcesie zabawnej wariacji na temat baśni braci Grimm, Lily dostała angaż do filmów "Nauczycielka angielskiego" oraz "Dary Anioła: Miasto kości", a w przyszłym roku zobaczymy ją w produkcji pod hasłem "Duma i uprzedzenie i zombie"
PAP/EPA / STR
5 Córka Phila Collinsa, od kilku lat doskonale radzi sobie w Hollywood. Jak sama przyznała, jej popularność zaskakuje zarówno ją samą, jak i jej tatę. – Niedawno jeden z moich znajomych usłyszał w radio piosenkę mojego taty, a potem komentarz prowadzącego program: "Dla tych, którzy nie rozpoznali – to był Phil Collins, ojciec Lily Collins" – opowiada aktorka. – To nie mieści mi się w głowie. Nawet tata powiedział ostatnio: "Wiesz, teraz jestem znany jako twój ojciec". Na szczęście jest ze mnie bardzo dumny i nie czuje się strącony z piedestału. Przychodzi na premiery i wspiera mnie w każdej decyzji
PAP/EPA / STR
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję