Warszawa
Reklama

"Droga do zapomnienia": Firth, Kidman i wojna na zimno [RECENZJA]

4 kwietnia 2014, 12:05
Chociaż dramat autora wybrzmiewa na kartach jego powieści, wciąż jest ograniczony dziwną autocenzurą. Nie chodzi o mówienie o samej gehennie, jakiej Lomax i jego kompani doświadczyli, kiedy stali się japońskimi niewolnikami – ta oddana jest niezwykle szczegółowo. Były żołnierz nie boi się stanąć twarzą w twarz z upokorzeniem, hańbą i bólem, z którymi musiał się zmierzyć w czasie wojny i wiele lat po niej. Niedosyt – paradoksalnie – budzi raczej opowieść o codzienności w obozie. Tę Lomax traktuje już wybiórczo. Chętnie opowiada o głodzie i strachu, o nauce języka wroga i budowie nielegalnego radioodbiornika, swoje miejsce znajdują tu nawet szczegóły tamtejszej latryny, ale niektóre kwestie pozostają nieporuszone – choćby seksualności
Chociaż dramat autora wybrzmiewa na kartach jego powieści, wciąż jest ograniczony dziwną autocenzurą. Nie chodzi o mówienie o samej gehennie, jakiej Lomax i jego kompani doświadczyli, kiedy stali się japońskimi niewolnikami – ta oddana jest niezwykle szczegółowo. Były żołnierz nie boi się stanąć twarzą w twarz z upokorzeniem, hańbą i bólem, z którymi musiał się zmierzyć w czasie wojny i wiele lat po niej. Niedosyt – paradoksalnie – budzi raczej opowieść o codzienności w obozie. Tę Lomax traktuje już wybiórczo. Chętnie opowiada o głodzie i strachu, o nauce języka wroga i budowie nielegalnego radioodbiornika, swoje miejsce znajdują tu nawet szczegóły tamtejszej latryny, ale niektóre kwestie pozostają nieporuszone – choćby seksualności / Media / Jaap Buitendijk
Książka Erica Lomaksa to pean na cześć wybaczenia, którego bazą jest wartościowa i przejmująca relacja z piekła azjatyckiej niewoli w czasie II wojny światowej. Wizyta w kinie bez zaznajomienia się z nią w pierwszej kolejności obciążona jest sporym ryzykiem. O "Drodze do zapomnienia" w wersji literackiej i filmowej pisze dla "Dziennika. Gazety Prawnej" Artur Zaborski (Stopklatka.pl).

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama