Wszystko idzie dobrze, dopóki Katie i David Marksowie prowadzą gospodarstwo za miastem, a ona nie mówi, że chciałaby mieć dziecko. Katie jest dziewczyną z robotniczej rodziny, a David synem biznesmena – zatem mezalians. Senior rodu Marksów to mocno apodyktyczny, zamknięty w sobie, bezwzględny karierowicz. Jego żona popełniła samobójstwo. Młody Marks, genialnie zagrany przez Ryana Goslinga, za tragedię obwinia ojca. W końcu sam zamienia się w pełnego złości, niebezpiecznego pomyleńca. Jedynie związek z Katie (bardzo dobra Kirsten Dunst) wydłuża przemianę Davida w potwora.
Scenariusz został napisany według prawdziwej historii Roberta A. Dursta. W 1982 roku jego żona Katie zniknęła, nie odnaleziono jej do dziś. W 2000 roku jego przyjaciółka została zamordowana. Rok później Durst zabił swojego sąsiada. Sąd nie orzekł winy Dursta w żadnej z tych spraw. Gdyby ława przysięgłych obejrzała "Wszystko, co dobre", wyrok brzmiałby zapewne zupełnie inaczej.
WSZYSTKO, CO DOBRE | USA 2010 | reżyseria: Andrew Jarecki | dystrybucja: Monolith