Dziewczę o porcelanowej cerze i ustach jak maliny specjalnie na potrzeby reklamy australijskiego trunku przeszło wyraźną metamorfozę. Zmierzwione kruczoczarne włosy, mętny wzrok, kupczenie ciałem, upodobanie do tytoniu i heroiny oraz nowy pseudonim "Ho White", co należałoby tłumaczyć jako "Śnieżka Dziwka". Daleko jej do pierwowzoru Walta Disneya - arystokratki uosobiającej wszalakie cnoty.
Zmianie poddano także wizerunek siedmioosobowej kompanii krasnoludków. Zamiast Śpioszka, Wesołka i Mędrka mamy do czynienia z upojonymi (niekoniecznie tylko reklamowanym piwkiem...) krasnalami o imionach Sprośnik, Milutki i Napalony.
Na pytanie brytyjskiej gazety "The Daily Telegraph", czy wytwórnia Disneya wiedziała o tak radykalnych zmianach, twórca kampanii, agencja The Foundry rzekła, że"trochę się z nią w tej sprawie konsultowała". Wyraźnie zbyt mało, bo właściciel wizerunku Śnieżki jest rozwścieczony.
Żeby było zabawniej, cel kampanii nie był tak pieprzny, jak wskazywać by na to mogła reklama. Twórcy chcieli przekonać piwoszy z Antypodów do wybornej słodyczy malinowego piwa. Mniej słodki jest finał sprawy. Co prawda Disney nie zapowiedział (jeszcze) procesu za zszarganie wizerunku Królewny, jednak kampania została z sieci usunięta, a jej oficjalna strona - anythingbutsweet.com - odłączona.
Królewna prostytutka i siedmiu sprośnych, spitych krasnoludków - oto bajkowa ekipa, która wystąpiła w reklamie malinowego piwa Jamieson. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wytwórnia Disney, właściciel praw autorskich do wizerunku Królewny, o przerobieniu Śnieżki na prostytutkę nie miała pojęcia!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama