Hiszpańska aktorka zagrała samą siebie - pojawiała się w scenie jako zjawiskowa gwiazda przechadzająca się beztrosko po czerwonym dywanie. Zagrała więc uosobienie amerykańskiego show biznesu. Nagraną scenę zobaczymy dopiero latem przyszłego roku, kiedy druga część "Seksu w wielkim mieście" trafi do kin.
Zdementowano pogłoski, jakoby w filmie miała pojawić się Beyonce. Czekoladowa piękność nagra jedynie piosenkę, która zostanie wykorzystana w ścieżce dźwiekowej. Liza Minelli natomiast zaśpiewa utwór "Single Ladies" na ślubie sympatycznych panów Stanforda i Anthony'ego. Jasnowłosa Carrie (Sarah Jessica Parker) zostanie na ceremonii tylko drużbą.