Oto ulubione dwadzieścia filmów Quentina Tarantino. Ulubione do tego stopnia, że sam chciałby być ich reżyserem...
- "Battle Royale" (oryg. "Batoru rowaiaru", 2000) Futurystyczny japoński thriller, w którym uczniowe ze szkolnej wycieczki trafiają wprost na bezludną wyspę. Ktoś wmanewruje ich w niebezpieczną grę, w której wygraną jest... życie. Reguły są okrutnie proste: aby przeżyć, trzeba zabijać kolegów. Absolutny numer jeden w prywatnym rankingu Tarantino.
- "Życie i cała reszta" (oryg. "Anything Else", 2003) Woody Allen, gwiazda "American Pie" Jason Biggs w roli komediopisarza oraz jego nieznośna dziewczyna, Christina Ricci. Tematyka? Jak to u Allena - zawirowania uczuciowe młodych nowojorczyków.
- "Gra wstępna" (oryg. "Ôdishon", 1999) Japoński thriller o nietypowym castingu do filmu i na... żonę.
- "Blade" (oryg. "Dao", 1995) Remake filmu akcji z Hongkongu z 1967 roku pt. "Dubei dao" ("One-Armed Swordsman"). Rzecz o mistrzu walce mieczem, którego wróg pozbawia ramienia.
- "Boogie Nights" (1997) Lata 70., branża porno i młody chłopak (Mark Wahlberg), który dzięki olbrzymiemu talentowi z powodzeniem debiutuje w filmach dla dorosłych.
- "Uczniowska balaga" (oryg. "Dazed & Confused", 1993) W latach 70. to dopiero były imprezy jak się patrzy! O życiu w oparach alkoholu i marihuany dyskutują Ben Affleck, Milla Jovovich, Matthew McConaughey i Joey Lauren Adams. W tle przygrywają Black Sabbath, Aerosmith, Alice Cooper, ZZ Top i Nazareth. Według Quentina to najlepszy film o randkowaniu ostatnich 17 lat.
- "Dogville" (2003) Dzieło Larsa Von Triera z Nicole Kidman w roli Grace uciekającej przed gangsterami do odciętego od świata miasteczka w Górach Skalistych, Dogville. Film z prawdopodobnie najlepszym, według Tarantino, scenariuszem wszech czasów.
- "Podziemny krąg" (oryg. "Fight Club", 1999) David Fincher za kamerą, a na planie anarchista Brad Pitt i cierpiący na bezsenność Edward Norton urządzający nielegalne, podziemne walki.
- "Piątek" (oryg. "Friday", 1995) Było sobie kumpli dwóch: Craig (Ice Cube) i Smokey (Chris Tucker). Pierwszego wylali z roboty, drugi ma problemy z dilerem narkotyków. Tytułowy piątek miał być kolejnym zwyczajnym dniem w ich życiu. Nie był... Brawurowe tempo, humor plus muzyka Snoop Dogga, Ice Cube'a i Dr. Dre.
- "The Host: Potwór" (oryg. "Gwoemul", 2006) Japońsko-koreańska opowieść o potworze terroryzującym Seul.
- "Informator" (oryg. "The Insider", 1999) Doskonały duet Al Pacino & Russell Crowe w obrazie Michaela Manna o walce człowieka z korporacją.
- "J.S.A." (oryg. "Gongdong gyeongbi guyeok JSA" / "Joint Security Area") (2000) Koreański dreszczowiec wojenny w reżyserii autora "OldBoya" - Chan-wook Parka.
- "Między słowami" (oryg. "Lost In Translation", 2003) Kameralne dzieło Sophii Copolli na miarę Oscara z duetem Bill Murray & Scarlett Johansson.
- "The Matrix" (1999) Keanu Reeves wybierający między czerwoną a niebieską tabletką, genialny Laurence Fishburne w roli jego przewodnika po Matriksie plus smaczki rzeczywistości na nowo rozrysowanej przez braci Wachowskich - oto, co uwielbia Tarantino. Uwaga! Dwójka i trójka serii nie robią już na nim takiego wrażenia.
- "Zagadka zbrodni" (oryg. "Salinui chueok" / "Memories of Murder", 2003) Korea, lata 80., seria tajemniczych morderstw. Ofiary to młode kobiety, które łączy jedno - czerwone sukienki...
- "Policyjna opowieść 3: Superglina" (oryg. "Jing cha gu shi III: Chao ji jing cha" / "Supercop / Police Story 3", 1992) Superglina Jackie Chan na tropie przemytników rakiet.
- "Wysyp żywych trupów" (oryg. "Shaun of the Dead", 2004) Pastisz amerykańskich filmów o zombiakach. Niezrównane poczucie brytyjskiego humoru, które każe głównym bohaterom udawać żywych umarlaków.
- "Speed: Niebezpieczna prędkość" (oryg. "Speed", 1994) Keanu Reeves i Sandra Bullock w trochę innym "filmie drogi". Jazda bez trzymanki w rozpędzonym autobusie, którego w obawie przed zdetonowaniem bomby zatrzymać po prostu nie można... Swojego czasu ten filmik Quentina wbijał w fotel!
- "Ekipa Ameryka: Policjanci z jajami" (oryg. "Team America", 2004) Dzieło autorów wywrotowego "Miasteczka South Park", Treya Parkera i Matta Stone'a. Anarchistyczny pastisz amerykańskich superprodukcji, kpina ideału supergliny i gwiazd Hollywood.
- "Niezniszczalny" (oryg. "Unbreakable", 2000) Bruce Willis jako tytułowy człowiek, który bez szwanku wychodzi z największych opresji. Wypadki, choroby, cierpienie - nic się go nie ima. Willis jako Superman nowego milenium to zdaniem Tarantino jedna z najlepszych ról w dorobku gwiazdora.
p
CZYTAJ TAKŻE:
Quentin Tarantino dla DZIENNIKA: Mam zboczenie scenarzysty >>>
Tylko w DZIENNIKU! 5 bękartów Tarantino daje głos >>>
Rewelacyjne "Bękarty wojny" nareszcie wkraczają do polskich kin >>>