Filmy te znalazły się wśród 25 uznanych w tym roku za skarby narodowe Ameryki.

Od 1989 r. Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych wybiera tytuły, które trafiają do Narodowego Rejestru Filmu liczącego obecnie 575 obrazów. Są wśród niemal wszystkie gatunki filmowe, których wartość artystyczna, kulturalna i historyczna zasługuje na zachowanie dla nadchodzących pokoleń Amerykanów.

Reklama

"Nasza spuścizna filmowa musi być zachowana, bo kinematograficzne skarby są dokumentami historii i kultury oraz odzwierciedlają nasze nadzieje i marzenia"– powiedział James H. Billington z Biblioteki Kongresowej. W tym roku do Narodowego Rejestru Filmu nominowano 2228 tytułów, z których 25 uznano za amerykańskie narodowe skarby.

Jednym z najstarszych filmów był pełnometrażowy niemy "Brzdąc" (The Kid) z Charlie Champlinem z 1921 r. Do archiwum Biblioteki Kongresu trafi też "Stracony weekend" (The Lost Weekend) z 1945 r. w reż. Billy'ego Wildera, nagrodzony Oscarem dla najlepszego filmu, ale i "Żelazny koń" (The Iron Horse) pierwszy western wyreżyserowany przez Johna Forda.

Swoje miejsce w archiwum będzie miał "Forrest Gump" z 1994 r. z Tomem Hanksem w roli głównej. Zdobywca sześciu Oscarów, w tym najlepszego filmu, znalazł się na liście tytułów nominowanych do Biblioteki Kongresu przez widzów.

To był dobry rok dla Sally Field, która w obrazie Roberta Zemeckisa zagrała matkę Gumpa. Do Narodowego Rejestru Filmu trafił także inny obraz z jej udziałem - "Norma Rae" z 1979 r. Za rolę samotnej matki walczącej o związki zawodowe w fabryce bawełny w małym miasteczku na południu USA, Sally Field otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Za amerykański narodowy skarb uznano także zaledwie minutowy trójwymiarowy film wytwórni Pixar Animation Studio - "Komputerowo animowana ręka" (Computer Animated Hand) z 1972 r. Była to jedna z najwcześniejszych produkcji wykonana techniką 3 D.