"Przed kamerą stanęli: Jodie Foster, Kate Winslet, Christoph Waltz i John C. Reilly. Ich kunszt aktorski decyduje o wyjątkowości tego przedsięwzięcia. Inteligentne i zabawne dialogi w trochę złośliwy sposób portretują przedstawicieli amerykańskiej i francuskiej klasy średniej" – mówi Paweł Edelman.

Reklama

"Jest to film na czworo aktorów i jedno wnętrze. Akcja zachowuje ciągłość czasu" – zaznacza operator. "Film >>Carnage<< to przeniesienie na ekran sztuki teatralnej i ten rodowód jasno określa jego formę" – dodaje.

Urodzony w Austrii Christoph Waltz zdobył niedawno Oscara za rolę pułkownika Hansa Landy w filmie Quentina Tarantino "Bękarty wojny" (2009). Amerykanin John C. Reilly, pochodzący z rodziny o irlandzkich i litewskich korzeniach, był nominowany do Oscara za rolę w musicalu "Chicago" Roba Marshalla (2002).

Jak zdradza Edelman, zdjęcia do "Carnage" realizowano w lutym i marcu w studiu w Paryżu. Dekoracje zbudował tam legendarny amerykański scenograf Dean Tavoularis, który pracował wcześniej m.in. na planach trylogii "Ojciec chrzestny" i "Czasu apokalipsy".

"Carnage", wspólna produkcja Francji, Niemiec, Polski i Hiszpanii, jest ekranizacją sztuki "Bóg mordu" Yasminy Rezy. Opowiada o spotkaniu dwóch małżeństw, których synowie wdali się w bójkę; konfrontacja przerodzi się w otwarty konflikt dorosłych. Konkursowy pokaz filmu w Wenecji odbędzie się 1 września.

Paweł Edelman współpracował już z Polańskim przy filmach "Pianista" (2002), "Oliver Twist" (2005) i "Autor widmo" (2010). Za zdjęcia do "Pianisty" był nominowany do Oscara, został ponadto uhonorowany francuskim Cezarem dla najlepszego operatora i Europejską Nagrodą Filmową. "Każdy film Romana Polańskiego jest dla mnie szczególnym wyzwaniem, przygodą i przyjemnością" – podkreśla operator.