Film opowiada historię Dominika (w tej roli Jakub Gierszał), ucznia klasy maturalnej, syna bardzo zamożnych, lecz także bardzo zajętych rodziców. Jego na pozór poukładany świat załamuje się, gdy zostaje upokorzony przez kolegę i pada ofiarą mobbingu za pośrednictwem internetowych portali społecznościowych.

Reklama

Dominik zamyka się wówczas w wirtualnym świecie, gdzie spotyka Sylwię (w tej roli Roma Gąsiorowska), która wprowadza go do "sali samobójców" w internetowej grze. Osaczony przez starszą od siebie dziewczynę, królową z wirtualnego świata, chłopiec wystawia na niebezpieczeństwo swoje rzeczywiste życie.

W scenach filmu, rozgrywających się w świecie wirtualnym, wykorzystano animację 3D. Animowanej obróbce poddano też realistyczne ujęcia bohaterów. Reżyserem animacji jest Adam Torczyński. Jak powiedział dziennikarzom, prace nad animacją trwały około 10 miesięcy.

Według reżysera "Sala samobójców" to film bardzo współczesny, a jednocześnie dotyka problemów, które od stuleci inspirowały artystów na świecie: "miłość, dojrzewanie i bunt przeplatają się tu z wpływem internetowych społeczności, uzależnieniem od iluzji, obsesją innej osoby oraz nieograniczonymi możliwościami wirtualnej autokreacji".



"Szukaliśmy wzorców głównie w >>Cierpieniach młodego Wertera<< Goethego oraz >>Hamlecie<< Szekspira. W połączeniu z cyfrowym światem postacie te nabierają nowego nowoczesnego znaczenia" - tłumaczył Komasa, który jest również autorem scenariusza.

Jak przyznał na konferencji prasowej, inspiracją była dla niego opisana przez polską prasę autentyczna historia dziewczyny, Magdy, która popełniła samobójstwo dwa lata temu. Reżyser nawiązał kontakt z matką Magdy, która pomogła im zrozumieć i ukazać wiele spraw. "To ona przekonała nas na przykład, że rodziców Dominika nie należy przedstawiać jako winowajców. Według pierwotnej treści scenariusza to rodzice obarczeni zostali odpowiedzialnością za to, co się wydarzyło. Matka Magdy wytłumaczyła mi, że walczyła o swoją córkę, lecz okazało się to dla niej zbyt ciężkie" - powiedział Komasa.

Reklama

Zdaniem aktorki Romy Gąsiorowskiej "Sala samobójców" jest filmem uniwersalnym, który może wstrząsnąć nie tylko młodymi ludźmi, ale także pomóc "lepiej zrozumieć ból tych, którzy uciekają od rzeczywistości".

Producentem "Sali samobójców" jest najstarsze polskie Studio Filmowe Kadr, które po 14 latach nieobecności powróciło na rynek filmem "Rewers". Producent Wojciech Kabarowski powiedział, że "obecność w sekcji Panorama na Berlinale w pełni zaspokaja ambicje producentów". Polska prasa pisała, że starano się o zakwalifikowanie "Sali samobójców" do głównego konkursu festiwalu.

W sekcji Panorama berlińskiego festiwalu prezentowane są wartościowe filmy, które często ze względów komercyjnych mogą pozostać niezauważone. Obecność na festiwalu jest szansą, by trafiły one do szerszej dystrybucji. W ramach berlińskiej Panoramy swoje nagrody przyznają m.in. jury FIPRESCI, jury ekumeniczne, Amnesty International i Label Europa Cinema. Filmy startujące w Panoramie mogą ubiegać się również o nagrodę specjalną za najlepszy debiut przyznawaną przez trzyosobowe jury, a także o nagrodę publiczności.