1. "Sekret jej oczu i "Czeski błąd"

Na otwarcie Dwóch brzegów będzie można zobaczyć nagrodzony tegorocznym Oscarem dla filmu nieanglojęzycznego wielowarstwowy thriller Juana Jose Campanelli "Sekret jej oczu". Argentyński reżyser historię śledztwa w sprawie niewyjaśnionego morderstwa sprzed 25 lat splata z osobistymi przeżyciami sądowego śledczego i sędziny. Opowieść rozegrana w dwóch planach czasowych, inteligentnie rozpięta między thrillerem a romansem ma wymiar intymny, ale jest też próbą rozrachunku z najnowszą argentyńską historią, z sankcjonowanym przez zbrodniczy reżim rządzący w latach 70. bezmiarem niesprawiedliwości.

Reklama

Rozrachunek z najnowszą historią, tym razem komunistycznej Czechosłowacji, jest też tematem najnowszego filmu Jana Hrebejka „Czeski błąd”, który zamknie festiwal w Kazimierzu. Hrebejk za historyczne rozliczenia zabrał się po czesku, z tragikomiczną ironią i odpędzającym demony dystansem. Wyszła mu przewrotna, zaskakująca, choć też niepozbawiona tonu gorzkiej refleksji, komedia o zaufaniu, zdradzie, pokorze, pokucie i oczyszczeniu.

2. Świat pod namiotem

W tej sekcji na projekcjach odbywających się tradycyjnie w festiwalowym namiocie prezentowane są filmy wyselekcjonowane spośród prezentowanych na największych i najważniejszych festiwalach światowych. Grażyna Torbicka wybiera tytuły reprezentujące nurt kina autorskiego, artystycznego i kina niezależnego, ze szczególnym naciskiem na młode kino europejskie. W tym roku najciekawiej zapowiadają się premierowe w Polsce pokazy najnowszych dzieł uznanych twórców: "Chantrapas" Otara Josselianiego, "Copie Conforme. Zapiski z Toskanii" Abbasa Kiarostamiego, "Submarino" Thomasa Vinterberga, "Mr. Nobody" Jaco van Dormaela, "Życie z wojną w tle" Todda Solondza kontynuujący wątki znakomitego "Hapiness", a także nowy dokument o The Doors.

Reklama

3. Dreyer, Majewski, Stuhr

Jak zwykle w Kazimierzu będą też retrospektywy. W tym roku ich bohaterami będą duński awangardzista Carl Theodor Dreyer oraz Lech Majewski. Dreyer (1889 – 1968) to doceniony w pełni dopiero po latach twórca, który robił swoje filmy z dala od centrów kinematografii, ale miał ogromny wpływ na rozwój sztuki filmowej. Jego niezwykle silne pod względem formy i przekazu obrazy budziły liczne kontrowersje, skłaniając równocześnie do czysto religijnych przemyśleń. Wychowany w luterańskiej rodzinie Dreyer w swej twórczości zajmował się konfliktem człowieka i instytucji – państwowych i religijnych. W Kazimierzu zobaczymy osiem jego pełnometrażowych dzieł: "Gertrud", "Męczeństwo Joanny d’Arc", "Michael", "Napiętnowani", "Pewnego razu", "Słowo", "Wampir", "Wdowa po pastorze", oraz osiem filmów krótkometrażowych.

Reklama

Lech Majewski też tworzy swoje kino z dala od mainstreamu. Zadebiutował znakomitym "Rycerzem" (1980), w 1981 roku został na Zachodzie. Zrobił tam kilka filmów, m.in. "Lot świerkowej gęsi" (1986), "Ewangelię według Harrego" (1992), "Basquiat. Taniec ze śmiercią" (1996). Po powrocie do Polski wyreżyserował "Wojaczka" (1999) i "Angelusa" (2001). Pisze, maluje, pracuje w teatrze, eksperymentuje z wideoartem. Jego prace wystawiane były w największych światowych galeriach.

Tradycją "Dwóch Brzegów" jest także cykl "I Bóg stworzył aktora". W tym roku jego bohaterem będzie Jerzy Stuhr. To oczywiście nie wszystko, co w Kazimierzu warto będzie zobaczyć. Ciekawie zapowiada się sekcja "Muzyka moja miłość", której najmocniejszym punktem będzie nakręcony podczas trasy koncertowej zespołu Jacka White’a film"„The White Stripes Under the Great White Northern Lights", będzie przegląd japońskiej anime, dokumenty i tradycyjne wieczorne projekcje na rynku.

"Dwa brzegi" okrzepły i choć pod artystycznym kierownictwem Torbickiej tkwią nieco w rozkroku między ambicją odkrywania nisz a światowym blichtrem, i tak Kazimierz stał się obowiązkowym przystankiem na wakacyjnej trasie kinomanów podróżujących po letnich festiwalach.