"Mad Max: Fury Road" - film, na który widzowie czekają od trzech dekad [PIERWSZE ZDJĘCIA!]

26 czerwca 2014, 15:30

Australijskie filmy o przygodach Mad Maxa to dziś klasyka gatunku science-fiction. Prace nad ich czwartą odsłoną trwały od dobrych kilku lat. Scenarzysta i reżyser George Miller planował pierwotnie zrealizować tylko jeden film podzielony na dwie części, z których pierwsza miała nosić tytuł: "Mad Max: Fury Road". Zanim udało mu się ruszyć z produkcją, zmienił plany i zaplanował trylogię / Entertainment Weekly

Na ten film widzowie czekają od 1985 roku, kiedy to na ekranach pojawiła się ostatnia odsłona przygód policjanta przemierzającego bezdroża postapokaliptycznego świata. Właśnie zaprezentowano pierwsze oficjalne zdjęcia z "Mad Max: Fury Road". Zapowiada się znakomicie!

1 Na premierę pierwszej części – "Mad Max: Fury Road" musimy poczekać do maja przyszłego roku. Druga będzie nosiła tytuł "Mad Max: Furiosa". Bliskie końca są także prace nad fabułą trzeciej odsłony

'Mad Max: Fury Road' – jeden z najbardziej oczeiwanych filmów od trzech dekad

Entertainment Weekly

2 Reżyser George Miller swoje dzieło określa jako jeden wielki pościg, który rozpoczyna się na początku seansu i trwa aż 110 minut

Entertainment Weekly / Jasin Boland

3 W główną postać, którą przed laty kreował Mel Gibson, wcielił się Tom Hardy

Entertainment Weekly

Reklama

4 Charlize Theron po raz kolejny w swojej karierze postanowiła bardzo zmienić się dla roli. Grając Aileen Wuornos w dramacie "Monster" dała się oszpecić. Trud wynagrodziła jej statuetka Oscara. Przed występem w "Mad Max 4: Fury Road" obcięła swoje blond włosy na bardzo krótko, zaledwie kilka centymetrów

Charlize Theron jako Furiosa w filmie 'Mad Max: Fury Road'

Entertainment Weekly / Jasin Boland

5 Fani serii liczyli, że malutki epizodzik w "Mad Max: Fury Road" dostanie Mel Gibson, ale nic z tego nie wyszło. Na ekranie pojawiają się za to: Riley Keough, Zoe Kravitz, Courtney Eaton, Rosei Huntington-Whiteley, Hugh Keays-Byrne i Nathan Jones

Przeraźliwie biały Nicholas Hoult w 'Mad Max: Fury Road'

Entertainment Weekly

6 Po pierwszych pokazach testowych nowy "Mad Max" został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność. – To był naprawdę trudny film. Dużo akcji, wspaniałe samochodowe akrobacje, ale nikt nie odniósł jakiegoś znaczącego uszczerbku na zdrowiu –mówi reżyser George Miller