W filmie zagra wnuk organizatora spisku Clausa von Stauffenberga, Philipp von Schulthess. "Moja rola jest znikoma. Dwa zdania i to wszystko" - powiedział w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt" 34-letni von Schulthess. Cała rozmowa ukaże się w dzisiejszym wydaniu dziennika.

O produkcji Bryana Singera stało się głośno za sprawą decyzji władz Niemiec, które zabroniły ekipie realizowania zdjęć w obiektach historycznych. Wcześniej podobny zakaz wydało niemieckie ministerstwo obrony. Wszystko dlatego, że grający główna rolę Tom Cruise należy do nielegalnego w Niemczech kościoła scjentologicznego.

Reklama

Na potrzeby filmu wytwórnie - amerykańska United Artists i niemiecka Babelsberg - wybudowały replikę kwatery Hitlera Wilczy Szaniec. Właśnie tam Stauffenberg 20 lipca 1944 zorganizował nieudany zamach na życie fuehrera.

Ostatecznie wydano wszystkie konieczne pozwolenia, z wyjątkiem zgody na zdjęcia w należącym do resortu obrony Bendlerblock w zachodniej części Berlina, gdzie rozstrzelano spiskowców. Teraz jest tam Muzeum Niemieckiego Ruchu Oporu.