Lara Croft trafiła wreszcie na płyty w jakości 4K z HDR i Dolby Atmos (w pudełku – standardowo – jest też wersja na zwykłe odtwarzacze BluRay). Wersja naprawdę robi wrażenie. Co daje nam jakość UHD, widać w momencie katastrofy parowca. Ścieżka Dolby Atmos fantastycznie oddaje uderzenia fal – słychać dokładnie, z której strony nadejdzie cios w statek Lary. Rewelacyjnie widać też czernię nocy katastrofy i ponure kształty skał, na któe wpada jednostka. Potem jest już tylko lepiej. Dzięki HDR mamy fantastycznie wyglądające odcienie zieleni dżungli, a kiedy nasza bohaterka wyjdzie na brzeg i pokazana jest szeroka panorama Yamatai, wygląda to lepiej niż w kinie (o ile mamy odpowiedni sprzęt).
W scenach, w których Lara leci na spadochronie, uciekając przed siłami Trinity, dokładnie widać, jak HDR oraz rozdzielczość 4K pokazuje tropikalny las. Przeróżne odcienie zieleni, tekstury drzew, to wszystko wygląda fantastycznie. Równie dobrze jest, gdy ekspedycja wejdzie do grobowca Himiko. Dzięki teksturom HDR widać lepiej szczegóły na ścianach.
Jeśli z kolei chodzi o dźwięk, to Atmos bardzo dobrze oddaje dynamiczny charakter filmu. Zarówno na wraku bombowca, podczas ucieczki przez dżunglę czy podczas walki z najemnikami nowa technologia Dolby sprawia, że słyszymy odgłosy dokładnie tam, gdzie one się dzieją. Polecam szczególnie lot spadochronem przez drzewa, scenę z zapadającą się podłogą czy strzelaniną między robotnikami a najemnikami. Jeśli do tego podkręcimy subwoofer do oporu, to efekty dźwiękowe wstrząsają podłogą.
Podsumowując – jeśli macie odtwarzacz 4K i sprzęt zgodny z Dolby Atmos, to Tomb Raider pomoże pokazać znajomym moc nowych technologii. Pomijając fabułę i grę aktorską, to obok Matrixa, świetne „demo” do zaprezentowania efektów wizualno – dźwiękowych.
Wersję recenzencką filmu otrzymaliśmy od polskiego dystrybutora, firmy Galapagos.