"Sąsiedzkie dźwięki" odsłonią przed wami kolejne mroczne strony współczesnej Brazylii. Ale inne niż moglibyście się spodziewać. Bohaterowie debiutanckiego filmu Klebera Mendoncy Filho mieszkają w bogatej dzielnicy Recife. Zajęci swoimi sprawami nie dostrzegają, bo nie muszą, problemów swoich gorzej sytuowanych rodaków. Tu nawet miejscowy złodziejaszek nie niszczy bezmyślnie – by ukraść radio, najpierw elegancko wyjmuje szyby z samochodu. Ale dopiero gdy na osiedlu pojawi się nowa firma ochroniarska, na wierzch zaczną wypływać mniejsze lub większe brudy.

Reklama

"Sąsiedzkie dźwięki" to nie spektakl przemocy, jaki w ostatnich aktach serwował widzom choćby José Padilha w "Elitarnych". To jednak mocne, gęsto podlane czarnym humorem, a jednocześnie z każdą chwilą coraz bardziej niepokojące oskarżenie hipokryzji współczesnych Brazylijczyków. Społeczeństwa, w którym wbrew pozorom nie zniknęły dawne kolonialne podziały; społeczeństwa, które nie tylko nie potrafi rozwiązać swoich problemów, ale nawet tego rozwiązania nie szuka.

SĄSIEDZKIE DŹWIĘKI | Brazylia 2012 | reżyseria: Kleber Mendonca Filho | dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty | czas: 131 min