Wakacyjna miłość jest na tyle gorąca, że chłopak bez mrugnięcia okiem pakuje swoje rzeczy i z rodzinnego Londynu wyrusza do Australii, gdzie mieszka jego przyszła towarzyszka w szczęściu i nieszczęściu. Razem z nim zabierają się trzej przyjaciele utracjusze: pogrążony w depresji po rozstaniu z dziewczyną Luke, prześladowany przez pecha Graham i rozżalony decyzją kolegi o rychłym ożenku Tom. Na miejscu okazuje się, że Mia to córka poważanego senatora i należy do powszechnie szanowanej rodziny. Zderzenie obu jakże odmiennych postaw życiowych jest więc nieuniknione; na wierzch wyjdą skrywane skandale i skandaliki, a londyńska ekipa przystąpi do dzieła zniszczenia.
Kusi, aby podsumować film sloganem typu "brytyjski >>Kac Vegas" – i będzie w nim sporo prawdy, bo trudno dać wiarę, że ekipa odpowiedzialna za "Kochanie, poznaj moich kumpli" nie widziała przeboju Todda Philipsa. Podobna formuła sprzyja co prawda angielskiemu humorowi, bogatemu w nierzadko absurdalne gagi i cięte batalie słowne, lecz wydaje się, że Stephan Elliott podszedł do filmu zbyt asekuracyjnie. Za mało tutaj szaleństwa, za mało polotu i za mało chwytów zdolnych zaskoczyć widza. To mimo wszystko przyjemne kino, z obowiązkową, optymistyczną puentą, do tego miło znowu zobaczyć na dużym ekranie Olivię Newton-John, gwiazdę kultowego musicalu "Grease".
KOCHANIE, POZNAJ MOICH KUMPLI | Australia, Wielka Brytania 2011 | reżseria: Stephan Elliott | dystrybucja: ITI Cinema | czas: 97 min